Ewa Demarczyk wykonywała utwory z nurtu poezji śpiewanej. Do historii polskiej piosenki przeszły dzieła skomponowane przez Zygmunta Koniecznego do tekstów takich poetów jak Miron Białoszewski, Bolesław Leśmian czy Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. "Karuzela z madonnami" czy "Grande Valse Brillante" to jedne z najpiękniejszych utworów w wykonaniu artystki.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Ewa Demarczyk - życie prywatne, śmierć i spadek
Ewa Demarczyk była dwukrotnie zamężna. Jej ostatnim partnerem życiowym był Paweł Rynkiewicz, z którym spędziła niemal 40 lat bez zalegalizowania związku. Artystka chorowała na nadciśnienie tętnicze. Zmarła we śnie 14 sierpnia 2020 w swoim mieszkaniu w Krakowie. Została pochowana w Alei Zasłużonych na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Pogrzeb miał charakter świecki.
Piosenkarka nie miała bliskiej więzi z siostrą. Długo się nie widziały. Po śmierci Ewy Demarczyk jej krewna oskarżyła Pawła Rynkiewicza o przywłaszczenie mienia gwiazdy. Serwis ShowNews poinformował, że chodziło o 100 tysięcy złotych, które partner gwiazdy miał podjąć z jej konta. Para nie była małżeństwem, więc w świetle prawa jedyną spadkobierczynią stała się Lucyna Demarczyk-Staśto.
"Ewa początkowo przywoziła jej z zagranicznych koncertów prezenty, wysyłała kartki. Do końca lat 90. one mieszkały zaledwie 1,5 km od siebie, później gdy kupiliśmy dom w Wieliczce, dzieliła je odległość 10 km. Jednak nie odwiedzały się, nie dzwoniły, zerwały kontakt" - mówi w rozmowie z ShowNews Paweł Rynkiewicz.
Ewa Demarczyk i Paweł Rynkiewicz zdążyli uregulować jedną kwestię. Chodziło o dom, w którym wspólnie mieszkali.
"Właścicielką jednego mieszkania w naszym domu była Ewa i to odziedziczyła Lucyna. Drugie mieszkanie jest moją własnością. Oba mają osobne księgi wieczyste" - wyjaśnia wieloletni partner Ewy Demarczyk.
Wyrok w sprawie majątku Ewy Demarczyk
Siostra Ewy Demarczyk w 2021 roku złożyła do prokuratury zawiadomienie o nielegalnym przywłaszczeniu mienia, a Pawłowi Rynkiewiczowi postawiono aż 13 zarzutów. Za kradzież z włamaniem do bankowości elektronicznej czy oszustwa bankowe groziło mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Wieliczce wydał wyrok. Jak dowiedział się ShowNews — mężczyzna został uniewinniony od wszystkich zarzutów.
"Potwierdzam, bo nie przywłaszczyłem żadnych pieniędzy. Oddałem z nich głównie to, co pożyczyliśmy z Ewą na moje leczenie" - podkreślił Paweł Rynkiewicz.
Według serwisu ShowNews sąd w uzasadnieniu ustnym stwierdził, że siostry nie utrzymywały ze sobą kontaktu przez 30 lat, mimo że Ewa Demarczyk o to zabiegała. Poza tym artystka i jej ukochany mieli zamiar się pobrać i w tym celu zdążyli złożyć w Urzędzie Stanu Cywilnego stosowne dokumenty.
Wyrok jest nieprawomocny. Mąż Lucyny Demarczyk-Staśto odmówił komentarza w tej sprawie.
"Nie udzielam informacji i nie będę komentował tego wyroku" - powiedział ShowNews Leszek Staśto.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- David Guetta kolejny raz został ojcem! Zdjęcie z dzieckiem obiegło media
- Cristiano Ronaldo wydał ćwierć miliarda złotych. Na co? Ten zakup robi wrażenie
- "Na Wspólnej", odcinek 3789. Relacja Damiana i Martyny nabiera rumieńców. Monika jest wściekła
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: X-NEWS