Druga edycja "40 kontra 20" dobiegła końca. W odcinku finałowym zaskoczyła nas scena w sypialni Toma. Ktoś towarzyszył mu w nocy. Amira potwierdziła, że to ona odwiedziła mężczyznę. Zdradziła, co zaszło między nią a Tomem.
W ostatnim odcinku "40 kontra 20" zobaczyliśmy zaskakującą scenę. Ktoś był w nocy w sypialni Toma. Kamera nie zarejestrowała twarzy dziewczyny, ale sądząc po relacjach w programie mogła być to Amira. Tom skomentował to, co poczuł. Co powiedziała nam jego wybranka?
Reszta artykułu poniżej materiału wideo.
"40 kontra 20". Amira o nocy w sypialni Toma
Tom w odcinku komentuje zdarzenie tak:
To było bardzo intymne i bardzo prywatne. Trochę za szybko, nie wiedzieć czemu, ale było fajnie- wyznał przed kamerami.
Amira zdradziła, dlaczego pojawiła się w nocy w sypialni Toma.
- Już nie było Dżoany, pojechaliśmy na randkę i od słowa do słowa uznaliśmy, że możemy spędzić razem noc, już wtedy wiedziałam, że wygram jego serce, bo mimo że nadal była Amello, i tak chciał więcej czasu spędzać ze mną - powiedziała nam Amira.
Dziewczyna zażartowała, że tym razem nie musiała obawiać się Dżoany, która poprzednio sprawdzała, czy u Toma nie ukrywa się jakaś rywalka.
- Tak byliśmy bardzo blisko, za blisko. Można powiedzieć, że to była pierwsza spokojna dla nas noc, odkąd zaczął się program, bo wiedzieliśmy, że nikt nam nie będzie przeszkadzać - dodała.
Tom Grabowski o uczuciu do Amiry
W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl Tom wyznał, że naprawdę poczuł do Amiry miłość. Wspomniał o tym, że mimo mętliku w głowie, który miał do ostatniej chwili, serce wskazywało mu tylko jedną kandydatkę.
- Amirze powiedziałem w programie, że to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale serio to tak wyglądało. Bardzo szybko, po 2-3 dniach moje serce zabiło do niej mocniej. Z mojej strony pojawiły się uczucia do niej - powiedział.
Tom wskazał najlepsze cechy wybranki. To dlatego miała przewagę nad innymi uczestniczkami.
- W Amirze podobało mi się to, że była szalona, taka moja słodka zwariowana dziewczyna, która miała w sobie trochę naiwności, świetnego poczucia humoru, trochę miłości. To była kobieta, w której było trochę szalonego dzieciaka. I to mi się w niej spodobało, że ona nie analizuje, nie zastanawia się, mówi to, co czuje, nie gra, nie udaje - przyznał w rozmowie z nami.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Alicja Majewska o problemach ze zdrowiem. Wyjaśniła, jak się obecnie czuje
- Tomasz Kot był w seminarium. Teraz jego podejście do wiary uległo znacznej zmianie
- Kasia Struss urodziła. Pokazała zdjęcie dziecka i zdradziła imię
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło: cozatydzien.tvn.pl