Po emisji 7. edycji "Hotelu Paradise" na jaw wyszły konflikty pomiędzy uczestnikami programu, takie jak np. kłótnia Kornelii Rajnerowicz i Wiktorii Taranowskiej. Panie nie przepadały za sobą w programie i jak się okazało, po programie ich relacje znacznie się pogorszyły, do tego stopnia, że Kori nie zaprosiła Wiktorii na oglądanie ostatniego odcinka "Hotelu Paradise" wraz z Rochem, z którym nie utrzymuje kontaktu.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
"Hotel Paradise 7". Kori i Wiktoria o konflikcie
Kori na jednym z InstaStories wytłumaczyła internautom, dlaczego podjęła właśnie taką decyzję. Okazało się, że poczuła się oszukana i zdradzona przez Wiktorię, dlatego nie chciała jej podczas oglądania finału, jednak według Kori Wiktoria pojawiła się mimo braku zaproszenia następnego dnia na imprezie w klubie.
Wiktorię bardzo zabolały słowa Kornelii, dlatego postanowiła zrobić live na Instagramie i wyjaśnić, jak dokładnie wyglądała ta sytuacja.
"Najbardziej byłam zawiedziona Jackiem. To jest coś, co chciałam powiedzieć. Na początku ten live będzie wyglądał jednak troszeczkę inaczej, bo ja nie miałam na celu tutaj mówić takich rzeczy, które mogą w pewien sposób źle wpłynąć na Kornelię. Chciałam to po prostu pominąć, ale przez to co zobaczyłam dzisiaj w ciągu dnia, że Kornelia wypowiedziała się ponownie na mój temat źle o tym, co się wydarzyło. Chciałam jej tego oszczędzić, ale zachowała się, jak się zachowała, więc jakby sama sobie strzeliła w kolano" - powiedziała Wiktoria.
Szybko wyjaśniła, że kiedy w czwartek Kornelia zaprosiła wszystkich na oglądanie finału do siebie, Sabina i Tori bardzo żałowały, że Wiktorii nie będzie razem z nimi. Jacek wówczas również nie chciał wstawić się za Wiktorią, ponieważ poróżniło ich zdanie na temat Rocha.
"Hotel Paradise 7". Kori nie zaprosiła Wiktorii na imprezę
Po wspólnym oglądaniu finału przez uczestników wszyscy mieli się spotkać w apartamencie u Patryka, który przypomniał Wiktorii, że ma się czuć zaproszona i bardzo liczy na jej obecność.
"Ja wtedy mówiłam jeszcze, że nie ja nie chcę przyjeżdżać, bo nie chcę się widzieć z Kornelią, bo po prostu szkoda mi nerwów, nie chcę takiej sytuacji, że przyjadę i będą jakieś krzywe spojrzenia, jakieś krzywe akcje, nie było mi to potrzebne. Ja mam swoje problemy w życiu i więcej mi nie potrzeba, ale cały czas ktoś do mnie gdzieś dzwonił i wypisywał, że chcemy, żebyś tam była przyjedź do nas. Faktycznie jak tylko skończyłam pracę, poszłam do Patryka" - relacjonowała Wiktoria.
Wiktoria dodała, że następnego dnia otrzymała telefon od Pawła, w którym ten powiedział jej, żeby przyszła wieczorem na imprezę do klubu, ponieważ tam Kornelia nie może już decydować, kto według niej powinien być, a kto nie. Wiktoria wiedziała, że Kori pracowała wcześniej w tym klubie i mogła poprosić ochroniarzy, żeby jej np. nie wpuścili, jednak Paweł zapewnił uczestniczkę, że jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to wszyscy wtedy wyjdą z klubu i staną po jej stronie.
Wiktoria postanowiła pójść na imprezę do klubu, a wcześniej zaprosiła część osób do siebie, aby najpierw u niej się spotkali i zaczęli imprezę. Tego dnia otrzymała również wiadomość od Jacka.
"Dostałam wiadomość od Jacka. Napisał, że przeprasza, że tak wszystko się potoczyło, że jest mu głupio, że było to spowodowane emocjami związanymi z emisją. Powiedział, że również chce, żebym pojawiła się na imprezie i zapewnił, że na pewno przy najbliższej okazji uda nam się porozmawiać i wyjaśnić tę sprawę" - mówiła Wiktoria.
Jacek przyjechał do Wiktorii i udało im się dojść do porozumienia. Wiktoria wyjaśniła Jackowi, co tak naprawdę sprawiło jej przykrość w jego zachowaniu.
"Wiem, że powiedział, że nie jestem dla niego na tyle ważna, aby walczył o moją obecność tam, a my z Jackiem mieliśmy bardzo dobry kontakt, pełen emocji, kiedy przeprowadził się do Warszawy, często spędzaliśmy czas razem, chodziliśmy na imprezy, także naprawdę dużo tego czasu spędziliśmy, wiemy o sobie dużo, byliśmy sobie bliscy" - dodała.
Wiktoria zaznaczyła, że wybacza Jackowi, jednak na długo zapamięta tę sytuację. Dalej Wiktoria nakreśliła swoją znajomość z Kori. Wyznała, że na początku miały bardzo dobry kontakt, jednak z czasem Wiktoria dowiedziała się, że Kori mówi niemiłe rzeczy za jej plecami.
Kiedy Wiktoria pojawiła się na imprezie, Kori była zaskoczona, jednak po czasie to ona podeszła do Wiktorii, aby wyjaśnić sytuację między nimi.
"Ostatecznie ta rozmowa zakończyła się w ten sposób, że ja powiedziałam, że przyjaźnić się nie będziemy, koleżankami nie będziemy nigdy, ale po prostu się szanujmy, rozejdźmy się, niech każda pójdzie w swoją stronę i po prostu chcę, żeby to wyglądało w ten sposób, jak będziemy musiały się gdzieś widzieć to, żebyśmy potrafiły wprost po ludzku podać sobie rękę podać część i się pożegnać. Ona powiedziała, że dobrze. Przytuliłyśmy się, Kornelia nawet dała mi buziaka i rozeszłyśmy się każda w swoją stronę" - dodała Wiktoria.
Na końcu zaznaczyła, że nie chciała poruszać tematu Kori i ich relacji podczas relacji na żywo, jednak ostatni wpis Kori ją do tego sprowokował.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Anita ze "ŚOPW" pojechała na wakacje bez męża. Komentarz Adriana zaskoczył fanów
- Justyna Kowalczyk weźmie udział w wyjątkowym wydarzeniu. Upamiętni męża
- Filip z "Top Model" padł ofiarą złodziei. "Jestem zły, ale tak okrutnie zły"
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: Player