Losy uczestników "Hotelu Paradise" są czasem nieprzewidywalne. Tym razem nie mogło być inaczej. Szahira Bisiorek, która była od początek tej edycji w hotelu w wyniku jawnego głosowania przez mieszkańców panamskiej willi została wytypowana do opuszczenia hotelu.
Dziewczyna, w rozmowie z nami opowiedziała, co czuła na chwilę przed głosowaniem.
"Byłam zaskoczona treścią listu. Mówił o wytypowaniu osób, które mają najmniejsze szanse na zbudowanie relacji w programie. Stałam i myślałam, uff Piotr jesteśmy bezpieczni. Z tylu głowy naszła mnie myśl...oj nie uważaj, jesteście na celowniku. Łatwy ze mnie cel. Usłyszałam swoje imię i już wiedziałam, co będzie później, czułam to. Nie zmienia to faktu, że poczułam dużą niesprawiedliwość i rozczarowanie" - mówi Szahira Bisiorek.
Kto był największym wsparciem dla Szahiry w "Hotel Paradise"
Losy dziewczyny w programie były słodko-gorzkie. Częste kłótnie z Grzesiem Głuszczem o szczerość i intrygi często kończyły się wielką awanturą. Jednak później pogodzili się i byli dla siebie wsparciem. Podobnie było z Mikołajem Grzybowskim, który często dogryzał jej z powodu jej wyglądu i inteligencji. Uczestnicy po jakimś czasie doszli do porozumienia. Szahira była też kilka razy singielką. Jej los odmienił się, kiedy Piotr Czechowski dołączył do "Hotelu Paradise". Udało jej się stworzyć z nim świetną parę opartą na szczerości.
Osobą, która wspierała Szahirę Bisiorek od początku była Hania Balcerzak. To ona okazała jej największe serce w momencie opuszczenia programu.
"Jestem impulsywna, od początku bałam się momentu, kiedy opuszczę program, emocje wezmą górę. Chwilę popłakałam, przytuliłam się do mojego hotelowego partnera Piotra i do Hani, która była dla mnie dużym wsparciem i było mi lepiej" - wyjaśnia Szahira.
Szahira Bisiorek po "Hotelu Paradise"
Dziewczyna po odejściu z hotelu wróciła do swojej codziennej ruty. Na co dzień jest menadżerką marki odzieżowej, którą stworzyła jej mama. Szahira Bisiorek też regularnie chodzi na siłownię, aby utrzymać efekt swojej ciężkiej pracy nad sylwetką. Przypomnijmy, że schudła ponad 20 kilogramów.
Uczestniczka panamskiego show zdradziła nam, że na dzień dzisiejszy nie ma żalu, że odpadła z programu, ktoś musiał. Podkreśla jednak, że weszła do programu z serduchem i ma czyste sumienie w przeciwieństwie do innych.
"Weszłam do programu z sercem na dłoni, szerokim uśmiechem i w ten sposób opuściłam go. Może troszkę serducha tam zostawiłam" - zaznacza.
Szahira Bisiorek dodaje też, że po programie udało jej się stworzyć relacje na lata z kilkorgiem uczestników, m.in. z Moniką i Grzesiem.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Przeczytaj też:
- Kulisy serialu "Papiery na szczęście". Tego nie zobaczycie w telewizji!
- Hania z "HP" szczerze o kulisach ostatniej Pandory i sojuszu. "Zrodził się plan" [TYLKO W CZT]
- Kuba i Oliwia z "HP" zamieszkają razem! Znamy szczegóły przeprowadzki
Autor: Urszula Grabowska
Źródło zdjęcia głównego: TVN