Piotr Sadowski ma prawie 34 tysiące obserwatorów na Instagramie. Pozostali uczestnicy 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" też mogą pochwalić się imponującym wynikiem. Po zakończeniu emisji większość bohaterów programu korzysta z dobrodziejstw popularności. Otrzymują oni propozycje ofert reklamowania na swoich profilach różnych produktów i usług. Piotr, który był w parze z Dorotą, w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl stwierdził, że to naturalna sprawa.
Piotr ze "ŚOPW" zdradził, jakie oferty otrzymał na Instagramie. Było spore zaskoczenie
Piotr opowiedział nam, jakiego typu oferty otrzymuje w mediach społecznościowych. Propozycje spływają do niego ze względu na zasięg jego postów.
- Rzeczywiście jest tak, że odzywają się co jakiś czas firmy stawiające na promocję w social mediach poprzez nasze relacje czy posty ze względu na zasięgi, jakie siłą rzeczy daje program. W moim przypadku było to parę salonów beauty, barberskich, które chcą promować tego typu zabiegi u mężczyzn, firmy z odzieżą, kosmetykami, choć nie wszystkie typowo za pieniądze, ale też np. za darmowe produkty - opowiedział w rozmowie z Kaliną Szymankiewicz z cozatydzien.tvn.pl.
Uczestnik 7. edycji "ŚOPW" zdradził, jakie oferty najbardziej go zaskoczyły.
- Nie wiem, czy najdziwniejsze, ale najbardziej nietypowe i zaskakujące były propozycje depilacji całego ciała i sesja promocyjna na stories w jednym z salonów w Warszawie i wykonania tatuażu, a raczej widać, że nie jestem typem osoby, która przepada za dziarami (co najwyżej podziwiam je u innych). Ciężko mi przytoczyć wszystkie, bo z początku tego nie było za dużo, ale im bliżej było końca emisji, tak coraz bardziej się to ruszało, aż sam się zdziwiłem, że wywołuję do tego stopnia zainteresowanie - przyznał.
Przejdź do drugiej części artykułu. Jest współpraca, o jakiej Piotr marzy! W co z chęcią by się zaangażował?
Ślub od pierwszego wejrzenia. Piotr o uczestnikach, którzy zarabiają na reklamach w sieci
Piotr przyznał, że nie widzi nic złego w korzystaniu z zasięgów w mediach społecznościowych i wykorzystywaniu swojej popularności w celach zarobkowych. Jednak on sam woli skupić się na szukaniu drugiej połówki.
- O ile raczej nigdy nie odmówię dzielenia się wspomnieniami i doświadczeniami z programu, bo rozumiem ciekawość ludzi, tak jedyne, na czym mi od samego początku zależało, to znalezienie osoby, z którą będziemy dla siebie nawzajem trafionym wyborem na resztę życia. Na finanse nigdy specjalnie nie narzekałem, doceniam to co mam i wolę pożytkować swój czas i energię na znalezienie tego, na czym mi najbardziej zależy, skoro nie udało się to w programie. Rozumiem natomiast, że inni korzystają z tych możliwości i nie uważam, żeby było to coś niestosownego w tym, że ktoś może chcieć się w to bardziej zaangażować. Szczególnie jeśli chodzi o uczestników, których poznałem osobiście i którzy szli do programu, mając szczere nadzieje na stworzenie relacji, a nie jak sugerują życzliwi ludzie w internetach, dla zrobienia kariery. To naturalne, że rozpoznawalni ludzie wywołują zainteresowanie i nikomu nie dzieje się z powodu współprac krzywda, ani nikt nikogo do niczego nie zmusza, żeby się tego wstydzić - dodał w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.
Jeśli już uczestnik 7. edycji "ŚOPW" miałby zaangażować się w jakąś współpracę, byłaby to oferta związana z muzyką, którą szczerze kocha. Próbkę swojego talentu gry na gitarze pokazał już w czasie wesela z Dorotą.
- Generalnie prowadzę swoje konto tak jak do tej pory, jeśli mi się coś spodoba, to się tym dzielę całkowicie prywatnie, często sam pytam o różnego rodzaju rekomendacje. Jeśli już miałbym "wykorzystać" swoją popularność, to prędzej bym poszedł w kierunku próby stworzenia lub dołączenia do jakiejś grupy muzycznej z gatunku mojego ulubionego pop punka w stylu Sum 41 lub typowego rocka a'la Ira, bo tęsknię za starymi, dobrymi czasami, kiedy grało się koncerty zamiast nagrywania krótkich filmików do netu - zwierzył się nam Piotr.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Pożyczone instrumenty, nazwa wymyślona na poczekaniu - The Rolling Stones świętują 60 lat na scenie
- Pogrzeb Natalii Madejczyk. Rodzina zmarłej uczestniczki "YCD" ma szczególną prośbę do żałobników
- Katarzyna Sokołowska otrzymała ogrom wsparcia od kobiet. "To przerosło moje oczekiwania"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: player.pl