Przemek ze "ŚOPW" o zmianach. "Wszystko zaczyna się układać po mojej myśli"

"Ślub od pierwszego wejrzenia", Przemysław Wereszczyński
Przemek ze "ŚOPW" o tym, czy żałuje udziału w programie
Źródło: Player
Przemysław Wereszczyński był uczestnikiem 8. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Choć jego małżeństwo z Justyną Hołubowicz nie przetrwało, fani programu wciąż z zainteresowaniem śledzą dalsze losy ulubionych bohaterów. Niedawno Przemek zorganizował Q&A, podczas którego internauci mogli zadawać mu pytania.

Justyna Hołubowicz i Przemysław Wereszczyński byli jedną z trzech par, która powstała w 8. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Początkowo wydawało się, że uczestnicy mają się ku sobie, jednak z biegiem czasu kobieta miała coraz więcej pretensji do męża. O wielu z nich mówiła jedynie do kamery, co nie spodobało się internautom. Ku zaskoczeniu widzów, Justyna i Przemek postanowili pozostać w małżeństwie. Związek nie potrwał jednak długo, a o kulisach rozstania mogliśmy dowiedzieć się więcej ze specjalnego, dodatkowego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia", dostępnego na platfomie Player.

Dalsza część artykułu pod wideo.

Adam ze "ŚOPW" o poprawie relacji z mamą
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Przemysław Wereszczyński o tym, czy żałuje udziału w show

Dla Przemka udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" nie zakończył się tak, jak tego oczekiwał. Mężczyzna miał nadzieję na stworzenie szczęśliwego związku. Rzeczywistość okazała się jednak znacznie brutalniejsza. Aktualnie z programową partnerką nie utrzymuje kontaktu, ale doszło między nimi do krótkiej wymiany zdań za pośrednictwem mediów społecznościowych.

To nasuwa pytanie, czy uczestnicy nie żałują udziału w show. Ciekawość fanów zaspokoił Przemek, który w zorganizowanym w mediach społecznościowych Q&A przyznał, że wystąpienie w programie sporo mu dało.

"Udziału nie żałuję. Mimo tego, że główny cel nie został spełniony, to sam wiele się o sobie dowiedziałem i podbudowałem poczucie własnej wartości" - napisał Przemek.

Kolejne pytanie dotyczyło tego, jak czuje się po finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia" oraz wydarzeniach, które miały miejsce po emisji ostatniego odcinka.

"Wszystko zaczyna się układać po mojej myśli. W końcu czuję, że mogę trochę odetchnąć i cieszyć się życiem" - zdradził.

Przemek ze "ŚOPW" o tym, czy żałuje udziału w programie
Przemek ze "ŚOPW" o tym, czy żałuje udziału w programie
Źródło: Instagram @pan_theera

Udział w popularnym w całej Polsce programie rozrywkowym sprawia, że uczestnicy zyskują względną popularność. Czy Przemek odczuł to na własnej skórze?

"Ludzie cię zaczepiają na ulicach czy raczej tylko obserwują?" - brzmiało pytanie.

Przy okazji odpowiedzi Przemek zwrócił uwagę na coś, co bardzo mu w ostatnim czasie przeszkadza. Okazuje się, że fani "ŚOPW" często robią mu zdjęcia... z ukrycia!

"Głównie obserwacja. Niestety zdarza się robienie zdjęć 'ukradkiem'. Prosiłbym o nierobienie mi takich zdjęć. Jestem otwarty na rozmowę i wspólne zdjęcie, ale za zgodą" - przyznał.

Przemek ze "ŚOPW" o tym, czy żałuje udziału w programie
Przemek ze "ŚOPW" o tym, czy żałuje udziału w programie
Źródło: Instagram @pan_theera

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Przemysław Wereszczyński odniósł się do aluzji Justyny

Po emisji finałowego odcinka uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" często zabierają głos. Opowiadają wówczas o tym, co działo się po programie i zdradzają, czy ich małżeństwa istnieją jedynie na papierze. W tym sezonie nie było inaczej. Justyna opublikowała Instatories, na którym zarzuciła Przemkowi, że często bywa na jej osiedlu. Zasugerowała tym samym, że uczestnik ma możliwość skonfrontowania się z żoną, jednak świadomie z tego nie korzysta.

"Przemku. Bywasz często u mnie na osiedlu, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zapukał do drzwi. Znasz mój adres i jestem pod nim do końca grudnia" - napisała wówczas.

Powodem częstych wizyt miała być rzekoma nowa partnerka mężczyzny. Przemek postanowił nie pozostawić tego bez odpowiedzi. Jakiś czas temu opublikował krótki wpis, w którym zaprzeczył, jakoby bywał na warszawskim osiedlu.

"Drodzy Państwo, chciałem dziś spokojnie pójść spać, niestety nie można. Nie bywam co 2-3 tygodnie w Warszawie i UWAGA! Nie mam romansu, miłości czy czegokolwiek tam sobie ktoś wymyśli. Dobrej nocy wszystkim życzę!" - napisał.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Źródło zdjęcia głównego: Player

podziel się:

Pozostałe wiadomości