Sztuka "Nienasyceni" prowokuje do refleksji nad relacjami. Maciej Zakościelny o błędach w związkach

Spektakl "Nienasyceni" prowokuje do myślenia
Źródło: "Co Za Tydzień"
Sztuka "Nienasyceni" to pełen emocji, prowokujący do myślenia komediodramat, który rzuca nowe światło na tematy miłości, wierności, pożądania i komunikacji w związku. Ekipa programu "Co Za Tydzień" towarzyszyła gwiazdom podczas przygotowań do premiery spektaklu. Magdalena Lamparska i Maciej Zakościelny odnieśli treść przedstawienia do własnych doświadczeń.

Spektakl "Nienasyceni" wyreżyserowała Anita Sokołowska, bazując na tekście amerykańskiego dramaturga Jeffa Goulda "It's just sex". Na scenie możemy zobaczyć plejadę znakomitych gwiazd, takich jak Magdalena Lamparska, Vanessa Aleksander, Olga Bołądź, Maciej Zakościelny czy Jakub Sasak. Kamery programu "Co Za Tydzień" podpatrzyły ich przygotowania do przedstawienia.

"Nienasyceni" – o czym jest sztuka?

Historia przedstawiona w spektaklu "Nienasyceni" rozgrywa się podczas pozornie niewinnej imprezy, która stopniowo przeradza się w spotkanie pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. Problemy i tajemnice bohaterów wychodzą na jaw i wystawiają wzajemne zaufanie na próbę. To wieczór, który na zawsze zmieni życie trzech par przyjaciół.

Wątek pożądania w spektaklu jest subtelnie przedstawiony jako wyraz tęsknoty za spontanicznością, podnieceniem i przygodą. Nienasycenie to także temat wewnętrznej potrzeby ryzyka, która często pozostaje w sferze marzeń z powodu obaw przed konsekwencjami. Bohaterowie stawiają czoła problemom związanym z monotonią, utratą bliskości i obsesyjnym dążeniem do perfekcji w związkach.

Przez pryzmat tych postaci autorzy poruszają aktualne kwestie współczesnych związków, takie jak walka o trwałe, pełne zrozumienia i wzajemnego szacunku relacje w obliczu współczesnych wyzwań. Tempo życia, presja społeczna, uzależnienie od technologii i inne czynniki wpływają na utratę bliskości i intymności w związkach.

Sztuka Nienasyceni" stawia również pytania o sygnały ostrzegawcze, zdradę, możliwość naprawy wypalonej relacji i szansę na odrodzenie uczucia. Te tematy dotykają zarówno bohaterów, jak i widzów, pobudzając refleksję nad własnymi doświadczeniami i wyborami w życiu miłosnym. To przedstawienie, które nie pozostawi nikogo obojętnym, a jednocześnie prowokuje do głębokiej refleksji nad naturą związków.

Premiera spektaklu "Nienasyceni" 8 lutego w Garnizonie Sztuki w Warszawie. 

"Nienasyceni" – Magdalena Lamparska i Maciej Zakościelny o błędach w związkach

Spektakl "Nienasyceni" to nie tylko emocjonujące widowisko teatralne, lecz także głębokie spojrzenie na zagadnienia związane z relacjami międzyludzkimi. Magdalena Lamparska i Maciej Zakościelny podzielili się swoimi refleksjami na temat tego, co skrywa przesłanie przedstawienia.

Magdalena Lamparska podkreśliła, że głównym motywem sztuki "Nienasyceni" jest poszukiwanie nasycenia w relacjach. Nazwa spektaklu stanowi pewnego rodzaju klucz do zrozumienia jego istoty – to uczucie, które często towarzyszy nam w związkach, a jednak trudno je jednoznacznie określić i zaspokoić. Aktorka zwróciła też uwagę na problem braku umiejętności komunikacji w relacjach, gdzie pragnienie miłości często nie idzie w parze z umiejętnością wyrażania uczuć.

Sztuka "Nienasyceni", jak sama nazwa wskazuje, jest o poszukiwaniu nasycenia. O tym, że często w relacjach nie umiemy się komunikować, pragniemy miłości, ale nie potrafimy tego artykułować. I o takich wojenkach relacyjnych
- wyjaśniła aktorka.

Magdalena Lamparska zaznaczyła też, że każde działanie w życiu ma swoje konsekwencje, co doskonale ujmuje jej postać w spektaklu. Nie można unikać życiowych wyborów, nawet jeśli prowadzą one do trudnych sytuacji. W konfrontacji z konsekwencjami swoich działań bohaterowie muszą zmierzyć się z prawdą o sobie i swoich relacjach.

Spotykamy trzy pary w różnych momentach swojego życia, niektórych w kryzysach mniejszych lub większych. I podczas spektaklu wydarza się, można powiedzieć, pijacka gra, która doprowadza do pewnych konsekwencji. Bo wszystko, co robimy w życiu, jak mówi moja bohaterka, ma swoje konsekwencje, ale nie można przestać żyć
- podsumowała gwiazda.

Maciej Zakościelny dostrzegł w sztuce "Nienasyceni" także aspekt odkrywania sensu w relacjach. Wyjaśnił, że sztuka skłania do refleksji nad własnymi błędami w życiu uczuciowym. On sam wykorzystał doświadczenia w związkach, aby w pełni oddać autentyczność postaci i sytuacji, z jakimi stykają się bohaterowie.

[Sztuka "Nienasyceni"] to takie sięganie do swojej relacji, odnajdywanie w tym sensów i uświadamianie sobie, jakie ja błędy popełniam w relacji, czy popełniałem. Ja osobiście wykorzystuję na maksa tutaj swoje doświadczenia w związkach
- powiedział Maciej Zakościelny.

A jak o sztuce "Nienasceni" wypowiadali się Vanessa Aleksander i Jakub Sasak? Odpowiedź w materiale wideo!

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: "Co Za Tydzień"

podziel się:

Pozostałe wiadomości