Agata Kulesza skomentowała sprawę Tomasza Komendy. "Liczyliśmy na happy end"

Tomasz Komenda, Agata Kulesza
Agata Kulesza o sprawie Tomasza Komendy
Źródło: MW MEDIA
Sprawa niesłusznie skazanego za gwałt i zabójstwo Tomasza Komendy sprawiła, że w mediach zawrzało. Mężczyzna odzyskał wolność dopiero po 18 latach. Agata Kulesza, która w filmie przedstawiającym tę historię wcieliła się w jego matkę, podczas jednego z wywiadów odniosła się do kontrowersji dotyczących jego aktualnego zachowania wobec rodziny i najbliższych.

Tomasz Komenda w 2004 roku został skazany na 25 lar więzienia za zabójstwo i gwałt na 15-letniej dziewczynce, mimo iż nie było dowodów jednoznacznie wskazujących na jego winę. Jego rodzina i najbliżsi walczyli o to, by śledztwo wznowiono. Po 18 latach sprawę rozpatrzono ponownie. Okazało się, że był niewinny. Został oczyszczony z zarzutów i wypuszczony na wolność.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Agnieszka i Artur Kotońscy o hejcie. Wspomnieli o pewnej sytuacji

Agata Kulesza o sprawie Tomasza Komendy

Sprawa Tomasza Komendy była jednym z najgłośniejszych batalii sądowych w Polsce. Tuż po tym jak okazało się, że mężczyzna był niewinny, rozpoczęły się prace nad filmem przedstawiającym jego historię. Agata Kulesza podczas jednego z wywiadów dla jastrzabpost.pl odniosła się do swojej roli w produkcji i wyznała, że wciąż ma nadzieję, że wszystko w życiu niesłusznie oskarżonego Tomasza Komendy zakończy się happy endem.

"Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w tym filmie i wszyscy liczyliśmy na happy end, taki jak w filmie. I ja jeszcze cały czas w niego wierzę" - powiedziała aktorka o udziale w produkcji.

Jakiś czas temu pojawił się nowy skandal z Tomaszem Komendą w roli głównej. Mężczyzna walczy bowiem z byłą partnerką o wysokość alimentów na dziecko. Odsunął się też od rodziny. Agata Kulesza odniosła się również do tego zachowania.

"Jest mi bardzo przykro, ale nie odważę się, na żaden komentarz dotyczący tej sprawy, bo nie znam dokładnie żadnych szczegółów" - przyznała.

Tomasz Komenda - jak wygląda jego życie po odzyskaniu wolności?

W 2020 roku na świat przyszło dziecko Tomasza Komendy. Niestety, zaledwie rok później mężczyzna odszedł od rodziny i sprawił, że jego partnerka musiała pogodzić się z samodzielnym rodzicielstwem. Od tego czasu walczy też o wysokość alimentów, które powinien łożyć na małego Filipka.

"Są zdecydowanie za wysokie. Trzeba pamiętać, że ja moich pieniędzy nie zarobiłem. Mam je z uwagi na krzywdy, których doznałem" - powiedział mężczyzna w rozmowie z se.pl.

Niedawno głos w sprawie zabrała też mama Tomasza Komendy, która przyznała, że od pewnego czasu w sprawach życiowych doradza mu brat. Zaznaczyła też, że jej zdaniem ma negatywny wpływ na jego życie.

"Tomek w ogóle się już do nas nie odzywa. Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego. Z całą rodziną Klemańskich. Dopóki mieszkał z nami, było wszystko okej. Teraz Tomek ma złych doradców. Jest pod wpływem Maćka, który nim steruje. To, co się stało z Tomkiem, to jest jego zasługa. Zobaczymy, jak daleko dojdzie. Spełnia marzenia wszystkich, tylko nie swoje" – powiedziała Teresa Klemańska w rozmowie z Onetem.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MW MEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości