Andrzej Chyra o relacji z ojcem. "Do 12. roku życia wychowywał mnie paskiem"

Andrzej Chyra o późnym rodzicielstwie
Andrzej Chyra o późnym rodzicielstwie
Źródło: MWMEDIA
Andrzej Chyra w najnowszym wywiadzie otworzył się na temat późnego rodzicielstwa, ale także własnego dzieciństwa. Aktor opowiedział o swoim kontakcie z tatą. "Mój ojciec nie był człowiekiem przemocowym, ale do 12. roku życia wychowywał mnie paskiem, bo sam był wychowywany dużo dotkliwiej" - wyznał.

Andrzej Chyra swoją karierę aktorską zaczynał pod koniec lat 90. XX wieku. Zadebiutował w "Kolejności uczuć" Radosława Piwowarskiego. Kolejną jego rolą była ta w filmie "Dług", za którą otrzymał nagrodę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Jacy rodzice, takie dzieci? 7. Katarzyna Grabowska
Jacy rodzice, takie dzieci? 7. Katarzyna Grabowska

Andrzej Chyra szczerze o relacji z ojcem

Kariera aktora z czasem zaczęła nabierać szybkiego tempa. Andrzeja Chyrę mogliśmy oglądać w produkcjach takich jak "Katyń", "Wszystko, co kocham", "Mowa ptaków", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Magnezja" czy "Bilet na Księżyc".

Andrzej Chyra w 2015 r. został ojcem. Na świecie pojawił się jego syn. Teraz w najnowszym wywiadzie dla magazynu "Pani", aktor opowiedział o późnym ojcostwie, a także wrócił wspomnieniami do swojego dzieciństwa. Opowiedział o relacji z ojcem.

"Rozmawiałem z ojcem, kiedy jechaliśmy na ryby, graliśmy w szachy albo dłubaliśmy przy samochodzie, ale nie pamiętam fundamentalnych rozmów o życiu czy o uczuciach. Dziś my jako rodzice mamy poczucie, że rozmowa z dzieckiem jest czymś ważnym i koniecznym. Rozumiemy, że tych rozmów powinno być więcej, dlatego gadamy. Kiedyś model mentalny był inny" - powiedział aktor.

Andrzej Chyra mówił dalej:

"Mój ojciec nie był człowiekiem przemocowym, ale do 12. roku życia wychowywał mnie paskiem, bo sam był wychowywany dużo dotkliwiej. To był jego wzorzec, punkt odniesienia. Myślę, że też tego nie lubił, a piekące razy budowały pomiędzy nami coraz wyższy mur. Przez to stał się dla mnie figurą groźną, co — być może — przeszkadzało nam nie tylko w rozmowach dziecięcych, ale również późniejszych" - zaznaczył aktor.

Andrzej Chyra o wychowaniu syna

Andrzej Chyra powiedział również, że on sam praktykuje całkiem inny model wychowania syna.

"Kiedy nasze pokolenie dorosło, zrozumieliśmy, że bicie nie działa. Zostawia blizny na całe życie. Bity człowiek uznaje bicie za normę: biją cię, bo zasłużyłeś. Ostatni raz dostałem w papę, kiedy w sylwestra w stanie wojennym wróciłem do domu o czwartej nad ranem. Rodzice nie spali całą noc. Nie potraktowałem tego jako karę, tylko znak: ocknij się. Paskiem wychowuje się posłuszne społeczeństwo. Ja się nie dałem" - zaznaczył.

Andrzej Chyra został ojcem po 50. roku życia. Co o tym myśli?

"Myślę, że jako 50-latek byłem gotowy do roli ojca. Byłem tym, który pierwszy syna mył, który pierwszy go przewijał, przebierał. Wcześniej przez lata zdobywałem swoje know-how: byłem w różnych miejscach na świecie, wiele widziałem, przeżyłem sporo sytuacji niebezpiecznych, zagrażających zdrowiu i życiu, podejmowałem różne decyzje, zaliczyłem wzloty i upadki. To wszystko złożyło się na worek prywatnych doświadczeń, z którego mogłem wyciągać właściwe narzędzia jako ojciec. Okazało się jednak, że są wyzwania, które mnie totalnie zaskoczyły, np. szkoła" - powiedział aktor.

 Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości