Edyta i Cezary Pazurowie kilka tygodni temu poinformowali internautów, że zaczynają wspólną przygodę z podcastem. Teraz żona aktora udostępniła fragment nowego odcinka, w którym opowiedziała o zabawnej wpadce w sklepie z zabawkami. Co się stało?
Cezary i Edyta Pazurowie są małżeństwem już od ponad 13 lat. Ich związek wywołał w mediach niemałe poruszenie, a większość osób spisywała ich na straty. Jak się okazało, aktor i jego wybranka pokazali wszystkim, że duża różnica wieku nie wpływa na uczucie i wbrew wielu nadal są razem.
Reszta artykułu pod materiałem wideo:
Edyta Pazura zaliczyła zabawną wpadkę
Para przez lata związku stworzyła szczęśliwą, kochającą się rodzinę. Małżonkowie wychowują razem 14-letnią Amelię, 11-letniego Antoniego i pięcioletnią Ritę. Od kilku tygodni Cezary i Edyta Pazurowie prowadzą wspólny podcast.
Ostatnio Edyta Pazura podzieliła się fragmentem z najnowszego odcinka, w którym opowiedziała o zabawnej wpadce. Na Instagramie do fragmentu wideo dodała krótki opis:
"Wpadki… Czasami wynikają z roztargnienia, przejęzyczenia, zmęczenia czy nawet rozgoryczenia. Wzbudzają u nas: złość, śmiech lub zażenowanie, ale jest to cześć naszego życia. Nie zgadzam się i zawsze protestuje, jak ktoś pisze kalki słowne pt: 'Jest Pan/Pani osobą publiczną i nie wypada się mylić'. Osoba publiczna, czy ta narażona na tzw. ekspozycję medialną, to nie robot, a dla mnie osobiście nie ma nic gorszego, jak udawanie, że jest się idealnym" - napisała.
Na końcu dodała:
"Ciekawa jestem Waszych wpadek. Moja flagowa to ta, kiedy w sklepie zabawkowym chciałam kupić czterolatkowi 'kopulodrom' zamiast 'kulodromu'. Czaro też ma parę perełek dla Was" - wyznała.
Edyta Pazura szukała "kopulodromu"
W krótkim fragmencie wideo Edyta Pazura opowiedziała o wpadce, do której doszło kilka lat temu w jednym ze sklepów z zabawkami.
"Wpadam do sklepu zadowolona z siebie jak zawsze, podchodzę do Pani ekspedientki, przywitałam się i mówię: 'Szukam dla syna 'kopulodromu'' i ona po prostu zrobiła się biała. (...) Czytałam jakiś wywiad z Michałem Żebrowskim i on tam powiedział o swoim mieszkaniu, że to był 'kopulodrom', a od 'kulodromu' do 'kopulodromu' jest blisko (śmiech)" - zaczęła Edyta Pazura.
Dalej dodała:
"Ale ciągnęłam temat dalej, pani zrobiła się biała i powiedziała, że nie mają w sklepie 'kopulodromu'. Mówię, że potrzebuję to dla syna, że to taka kulka i tory. Widzę na jej twarzy konsternację i coś zaczęłam zajarzać, że coś jest nie tak. Powiedziałam, że chyba mi nie chodziło o 'kopulodrom', ona na mnie popatrzyła i powiedziała 'na pewno nie'. Ja się zastanowiłam i powiedziałam, że to nie 'kopulodrom' tylko 'kulodrom', a ona powiedziała, że tego też nie mają. Powiedziałam 'aha' i uciekłam szybko z tego sklepu" - zakończyła żona aktora.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Natasza Urbańska czuła presję posiadania dziecka? "Były te pytania" Olga Tokarczuk udzieliła wywiadu Natalie Portman. Noblistka opowiedziała o twórczości
- Syn Klaudii El Dursi miał wypadek. Modelka pokazała nagranie i ostrzega innych
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA