Ewa Szykulska w grudniu 2021 roku straciła ukochanego męża. Fani śledzą losy aktorki, która nie ukrywa, że ma za sobą trudny czas. W ostatnim wywiadzie przyznała, że mierzy się z przedłużającą się grypą oraz z samotnością.
Ewa Szykulska jest polską aktorką telewizyjną, filmową i teatralną. Szczyt popularności zdobywała w latach 70. i 80. XX wieku, a do jej największych kreacji filmowych należą role w kultowych produkcjach, takich jak: "Hydrozagadka", "Samochodzik i templariusze", "Dziewczyny do wzięcia", "Kariera Nikodema Dyzmy", "Vabank" czy "Jan Serce". Aktualnie Ewę Szykulską można oglądać w serialu "Mój agent", który dostępny jest na platformie Player.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Ewa Szykulska walczy z grypą
Ewa Szykulska ma za sobą trudne doświadczenia. W 2021 roku, w Święta Bożego Narodzenia, aktorka musiała zmierzyć się ze śmiercią ukochanego męża Zbigniewa Perneja. Od tamtej pory fani z uwagą śledzą losy gwiazdy, która mocno przeżyła odejście partnera. Ewa Szykulska była z mężem przeszło 40 lat. W ostatniej rozmowie z serwisem se.pl przyznała, że wciąż nie jest w najlepszej formie, a od niedawna zmaga się z chorobą.
"Niestety, jeszcze nie było takiego dnia, żeby w tym roku spotkało mnie coś miłego. Od 16 dni zdycham. Mam dość tej ponad 16-dniowej choroby w samotności" - powiedziała aktorka w rozmowie z se.pl.
Ewa Szykulska przyznała, że od pewnego czasu walczy z grypą. Choroba jednak nie ustępuje i mocno daje się we znaki aktorce.
"Najzwyklejsza grypa, na którą byłam we wrześniu szczepiona. Robię wszystko, co mogę, żeby znaleźć czas dla siebie i pomyśleć chociaż przez godzinę dziennie o swojej psychice i stanie zdrowia. O tym, co przede mną i za mną" - dodała.
Aktorka podkreśla, że pomimo trudnych chwil, patrzy na świat z optymizmem.
"Kocham życie pomimo wszystkich traum, które mnie otaczają. To się zdarza każdemu, takie psikusy sprawia los. Jednak byłam otoczona dobrymi ludźmi" - stwierdziła Ewa Szykulska.
Ewa Szykulska o zmarłym mężu
Zbigniew Pernej był drugim mężem Ewy Szykulskiej. Para była ze sobą 44 lata i żyła z dala od blasku fleszy. Mąż aktorki nie był zresztą związany z show-biznesem - był inżynierem, zajmującym się motoryzacją. Ewa Szykulska w rozmowie z nami opowiedziała, jak radzi sobie po odejściu ukochanego. Choć partner aktorki zmarł w Święta Bożego Narodzenia, informacja wyciekła do mediów dopiero dwa miesiące później.
"Mój mąż był niezwykle lubianą osobą, wspaniałym człowiekiem i w związku z tym część uśmiechów przeznaczonych kiedyś dla niego przechodziła też na mnie. Dzwonią do mnie jego znajomi, w różnym wieku, nawet tacy, którzy mają po dwadzieścia kilka lat! Bo on naprawdę potrafił zainteresować ich tym, co miał do powiedzenia. Uśmiechają się na wspomnienie o moim mężu. Mnie to bardzo cieszy. Całe życie stał pół kroku za mną w cieniu. A mnie wypychał do pierwszego rzędu, czego nie lubiłam. Trudno mi pogodzić się teraz z jego nieobecnością" - powiedziała.
Cały wywiad przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl:
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Kasia Struss urodziła. Pokazała zdjęcie dziecka i zdradziła imię
- Urodziła się z chorobą genetyczną. Jej występ w "Mam Talent!" podbija sieć
- "Azja Express" wiosną na antenie TVN! Poznajcie uczestników
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło: se.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA