Gitarzysta Lady Pank czeka na wyrok. Nastąpił przełom w sprawie

Lady Pank
Gitarzysta Lady Pank czeka na wyrok. Nastąpił przełom w sprawie
Źródło: MWMEDIA
Gitarzysta i współzałożyciel zespołu Lady Pank Jan B. ponad rok temu usłyszał zarzuty w sprawie posługiwania się fałszywymi fakturami oraz wyłudzaniu podatku VAT. Jak poinformowała prokuratura, sprawa ma zakończyć się jeszcze w tym roku.

Sprawa dotyczy trasy koncertowej z 2018 roku. Wówczas zespół Lady Pank zrealizował serię wakacyjnych koncertów. Jak przekazała Prokuratora Regionalna w Warszawie, Jan B. oraz inne gwiazdy mieli wystawić fałszywe faktury opiewające łącznie na kwotę przeszło 14,5 mln złotych.

Dalsza część artykułu pod wideo.

Koncert Wojtek Mazolewski Quintet
Źródło: "Co za Tydzień"

Jan B. z lady Pank czeka na wyrok w sprawie wyłudzenia podatku VAT

Jako pierwsi o sprawie poinformowali dziennikarze "Super Expressu". W 2021 roku media obiegła informacja o tym, że Jan B. jest zamieszany w tzw. aferę VAT-owską, która dotyczyła oszustw podatkowych. Wówczas prokuratura przyznała, że śledztwo w tej sprawie toczyło się już od 2019 roku.

Teraz "Super Express" poinformował, że Jan B. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak informuje gazeta, muzyk miał powiedzieć, że osobiście nie zna się na rozliczeniach podatkowych i sprawę powierzył księgowej. Kilka dni temu Jan B. miał złożyć wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

"Sprawa cały czas jest w toku. Przypuszczamy, że powinna zakończyć się jeszcze w tym roku" - cytuje prokuraturę "Super Express".

Jan B. z Lady Pank o sprawie. Zabrał głos tylko jeden raz

Choć teraz Jan B. nie komentuje doniesień, w zeszłym roku zabrał głos w tej sprawie. Muzyk z Lady Pank był gościem Beaty Tadli w programie "Onet Rano" we wrześniu 2021 roku.

"Za wiele nie mogę powiedzieć, bo nie wolno mi, ale razem z moim prawnikiem uważamy, że ta sprawa skończy się po naszej myśli, pozytywnie, więc musimy się jeszcze trochę wstrzymać. Na pewno będziemy dawali informację do prasy, ale myślę, że to jeszcze trochę czasu zajmie" - mówił wówczas.

Dziennikarka dopytywała, czy w takim razie Jan B. uważa, że jest niewinny.

"No nie, tak nie można powiedzieć. Sprawa się toczy, więc zobaczymy, jak to się skończy" - dodał.

Przypomnijmy, że muzyk nie był jedyną osobą związaną z agencją eventową, która dopuszczała się oszustw związanych z fałszowaniem faktur.

"Wśród kilkudziesięciu osób biorących udział w procederze znalazły się również osoby publicznie znane, w tym przedstawiciele świata show-biznesu" - skomentował wówczas w rozmowie z Polską Agencją Prasową prokurator Marcin Saduś.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło: "Super Express"

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości