Jennifer Lopez i Ben Affleck byli jedną z najgorętszych par show-biznesu. Kiedy dwa lata temu para ogłosiła, że wraca do siebie, fani "Bennifer" nie posiadali się z radości. Od razu pojawiły się komentarze, że od zawsze było wiadomo, że są dla siebie stworzeni. Że taka miłość zdarza się raz na sto. Że teraz to już oboje znajdą szczęście i będą żyli długo i szczęśliwie.
Niestety, bajkowy związek okazał się bardziej przypowieścią o zatrutym jabłku, które choć piękne i smaczne, niesie ze sobą tragiczne skutki spożycia. I zdaje się Jennifer Lopez właśnie doświadcza zatrucia.
Jennifer Lopez i Ben Affleck. Miało być sto lat, sto lat...
O kryzysie w małżeństwie "Bennifer" mówi się od kilku miesięcy. Zagraniczna prasa nie przebiera w środkach i wprost pisała, że rozwód pary jest wyłącznie kwestią czasu, a relacji tych dwoje nie da się już uratować.
"Nie wrócą do siebie. Nie mają żadnych planów, aby ogłosić, że nie są razem. Jen robiła co w jej mocy, żeby im wyszło, ale on jest już dla niej inną osobą. (...) Już nawet nie próbują się dogadać" - podawał pod koniec lipca Fox News Digital.
Okazuje się jednak, że kryzys w ich związku zakorzeniony jest głębiej. Od kilku miesięcy para nie dzieli już dziachu nad głową, a ich wspólna willa została wystawiona na sprzedaż. Co więcej - Ben Affleck nie zaszczycił swoją obecnością imprezy urodzinowej małżonki.
Zaś kilka dni temu serwis Daily Mail poinformował, że "Bennifer" skompletowali już dokumenty rozwodowe. Niestety, nie mogą się dogadać w sprawie oficjalnego ogłoszenia rozstanie z prozaicznego powodu. Przestali ze sobą rozmawiać.
"Podpisali intercyzę i jedynym majątkiem, którym muszą się podzielić, jest wystawiona na sprzedaż rezydencja w Beverly Hills (...). J. Lo i Ben nie zatrudnili prawników, a zamiast tego wszystko przechodzi przez ich menedżerów biznesowych, którzy próbują ustalić podstawy finansowe rozwodu. Jest to jednak skomplikowane, ponieważ ich szefowie nie rozmawiają ze sobą (...). Dopóki Ben i Jen nie zaczną znowu rozmawiać, sprawy będą toczyć się w ślimaczym tempie" - podaje serwis TMZ.
Jennifer Lopez czuje się upokorzona. Wszystko przez Bena Afflecka
Sytuacja pomiędzy małżonkami zdaje się zaostrzać. Zagraniczne media podają, cytując osoby z bliskiego otoczenia gwiazdy, że Jennifer Lopez czuje się upokorzona przez Bena Afflecka i rozczarowana tym, jak z nią pogrywa.
"Jennifer jest wściekła. Czuje się upokorzona przez Bena, który przecież namawiał ją do powrotu i ślubu, a teraz opóźnia rozwód. Do tego przez lata rozpowiadał w mediach, że była miłością jego życia. Takie postępowanie to dla niej cios. Nie może mu także wybaczyć, że w całą sytuacją zaczyna być mieszana rodzina" - czytamy w serwisie Page Six.
Innego zdania są z kolei bliscy ze strony Bena Afflecka. Ich zdaniem aktor nie chce rozwieść się z żoną, bo... się o nią troszczy.
"On jest wobec niej bardzo opiekuńczy. To z troski o nią nie złożył jeszcze pozwu".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Maja Hyży smutno o współpracownikach. "Jestem zbyt łatwowierna"
- Milena Suszyńska ma męża znanego aktora. Zbigniew Suszyński nie był nim zachwycony
- Majątek Mariusza Pudzianowskiego zaskakuje! "Pierwszy milion wydźwigałem na plecach"
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages