Joanna Jabłczyńska przeniosła się na wieś ze względu na inflację? "Wypłata rozpływa się nie wiadomo na co"

Joanna Jabłczyńska wyprowadziła się na wieś
Joanna Jabłczyńska wyprowadziła się na wieś
Źródło: MWMEDIA
Joanna Jabłczyńska, aktorka znana między innymi z serialu "Na Wspólnej", od pewnego czasu mieszka na wsi. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o swoim życiu poza miastem i jak inflacja wpłynęła na decyzję o przeprowadzce. Zdradziła też, jak zmieniła podejście do własnych finansów.

Mieszkanie w dużym mieście wymaga znacznych nakładów finansowych, zwłaszcza w czasie inflacji, gdy pieniądze zaoszczędzić nadzwyczaj trudno. Kilka lat temu Joanna Jabłczyńska podjęła odważną decyzję o przeprowadzce do drewnianego domu, daleko od miasta. Nazywa go swoim azylem. Jak przekonuje, wszystko jest tam inne, włącznie z ludźmi, jedzeniem i jajkami od własnych kur.

"W mieście trudno mi było przetrwać pewne pory roku, a tam jest zawsze pięknie. Nawet jesienna plucha jest niegroźna, jak się napali w kominku w domu, to jest bajka" - opowiada w wywiadzie z Plejadą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Przełomowy Moment. Rozmowy Martyny Mikołajczyk: MARTYNA KACZMAREK

Joanna Jabłczyńska przeniosła się na wieś

Joanna Jabłczyńska wciąż pracuje w Warszawie, ale robi wszystko, aby spędzać każdą wolną chwilę na wsi. Widzi w tym swoją przyszłość, więc ciągle myśli o ulepszaniu swojego domu. Podjęła decyzję, że zainwestuje jeszcze więcej w swój podmiejski azyl i zbuduje wielką stodołę. Ta ma służyć jako letni domek dla przyjaciół i licznej rodziny, która lubi do niej przyjeżdżać.

"Tam jest super i na wyciszenie, i na spotkanie z rodziną i przyjaciółmi. Mam prawdziwy dom przez wielkie 'D'" - opowiada.

Joanna Jabłczyńska przyznaje, że mimo że życie na wsi jest tańsze niż w mieście, mieszkanie w domu wciąż generuje znaczne koszty.

"Jeśli masz dom, wiesz, że to duża skarbonka. Zawsze jest coś do zrobienia wokół domu. Oczywiście, czasami wydatki są większe, a czasami mniejsze, ale w mieście spółdzielnia lub wspólnota często coś za nas zrobi, a w domu zawsze jest coś do naprawy, więc wydatki w tym zakresie są większe. Jeśli chodzi o wszystko inne, jest znacznie taniej" - mówi.

Joanna Jabłczyńska o finansach, inflacji i przeprowadzce

Joanna Jabłczyńska w wywiadzie mówiła o rosnących cenach wskutek inflacji i porównała swoje wydatki na zakupy w mieście i na wsi. Dodała, że od pewnego czasu preferuje kupowanie używanych ubrań.

"Odkąd mieszkam na wsi, częściej się ubieram w ciucholandzie, nawet ze względu na ekologię. Ile tych ubrań produkujemy, kupujemy, a w ciucholandach często można znaleźć perełeczki, nawet z metką. To jest moja pasja, żeby tam coś wyszperać" -zdradza.

To też spora oszczędność. Aktorka nie ukrywa, że to obecnie ważny aspekt, również dla niej.

"W supermarkecie w Warszawie ceny mnie zwalają z nóg, a jak pójdę na targ, to nie dość, że to jedzenie jest zupełnie inne, inaczej pachnie, inaczej smakuje, no to też jest dużo tańsze (...). Przyznaję, że jest to frustrujące, kiedy przychodzi wypłata, wydawałoby się bardzo duża jak na moje potrzeby i kiedyś mogłam odłożyć z niej kupę kasy, a teraz ona się rozpływa i nie wiadomo na co, nawet jak człowiek stara się żyć w miarę skromnie" - zdradza.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości