Joanna Koroniewska to jedna z niewielu polskich gwiazd, która systematycznie porusza za pośrednictwem mediów społecznościowych problem hejtu w internecie. Aktorka kolejny raz pokazała serię wiadomości i komentarzy przepełnionych mową nienawiści i obraźliwymi ocenami. Zapowiedziała też, że to ostatni raz, gdy nie upublicznia personalnych danych tych, którzy z jakiegoś powodu decydują się na obrażanie jej w sieci.
Aktorka w swoim poście zaznaczyła, że nie zamierza odpuścić hejterom i opublikowała treść najbardziej obraźliwych wiadomości. Niektórzy internauci zarzucali jej bowiem, że o siebie nie dba, nie jest wystarczająco ładna, by pokazywać się w mediach społecznościowych, czy poddawali pod wątpliwość jej inteligencję.
"Wina LEŻY w tych, biednych, często bardzo zakompleksionych istotach, które jeszcze nie zrozumiały, że ich słowa mogą komuś naprawdę ZNISZCZYĆ życie. Nie tylko zepsuć jeden dzień" - napisała Joanna Koroniewska.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Joanna Koroniewska o hejcie w Internecie
Post Joanny Koroniewskiej na Instagramie spotkał się z dużym zainteresowaniem internautów. Aktorka udostępniła obraźliwe komentarze i zaznaczyła, że choć sama potrafi już sobie radzić z krytyką i nie przejmuje się takimi słowami, w mediach społecznościowych są obecne osoby, które przez podobne zachowanie mogą popaść w poważne problemy, a nawet, zdecydować się na samobójstwo.
"Dlaczego znowu o tym samym? Dlatego, że wciąż rośnie fala samobójstw, dlatego że coraz więcej jest przypadków depresji - nie tylko wśród dorosłych. Anoreksja, bulimia i inne zaburzenia, które najczęściej biorą się z czegoś - z OCENY … Samotności… Braku akceptacji siebie… Czy Ci, którzy piszą pod publicznym postem komentarze o mnie - korzystając z profilu z imieniem i nazwiskiem, też mają dzieci, rodzinę? Czy w domu też pozwalają sobie na takie teksty? Pewnie tak - dlaczego? Przedwczoraj po moim stories dostałam od Was setki wiadomości - Wasze babcie, mamy też często uważają to za normalne. Tymczasem otwarta, dosadna krytyka naszego wyglądu czy zachowania nie jest do końca słuszna. I czasem może prowadzić do najgorszego. Jak to się stało, że po latach jestem na to odporna?! Przeszłam ogromnie ciężką drogę, o której pewnie w końcu Wam napiszę, ale dzięki temu doświadczeniu wiem jedno - słowa mogą ranić" - napisała Joanna Koroniewska.
Aktorka wyjaśniła też, że chce zmienić to, jak postrzegane są hejtowane osoby. Jej zdaniem przykre słowa w nich skierowane są bowiem niejako odzwierciedleniem hejtera.
"Każdy z nas popełnia błędy, ale musimy nauczyć się za nie przepraszać. I przynajmniej starać się nie oceniać innych za to, jak wyglądają, jak się ubierają i czy przybyło im kilka kilogramów! Kto wie, jaki mam dziś dzień, czy nie mam za sobą jakichś ciężkich przeżyć, a te mogą doprowadzić mnie do naprawdę złego stanu? A nasze dzieci? Oceniane przez kolegów i koleżanki przez pryzmat wyglądu, inności?! Jeśli chcemy coś zmienić, musimy nauczyć się WAŻYĆ słowa i nauczyć się przepraszać. A także zmienić myślenie. TO NIE WE MNIE LEŻY WINA. Nie jest moim celem z założenia wystawiać się komukolwiek NA OCENĘ, chociaż MUSZĘ WZIĄĆ TO NA KLATĘ. A takie czasami dostaję komentarze od hejtujących - nie prowadź konta na profilu i po kłopocie. Wina LEŻY w tych, biednych, często bardzo zakompleksionych istotach, które jeszcze nie zrozumiały, że ich słowa mogą komuś naprawdę ZNISZCZYĆ życie. Nie tylko zepsuć jeden dzień" - tłumaczyła aktorka.
Gwiazdy wspierają Joannę Koroniewską
Joanna Koroniewska zakończyła swój obszerny wpis ostrzeżeniem. Wyznała bowiem, że to ostatni raz, gdy dba o anonimowość tych, którzy decydują się na mowę nienawiści w Internecie. Aktorka kolejny raz zaznaczyła też, jak ważne jest reagowanie na tego typu zachowania w dobie rosnącej liczny samobójstw wśród dzieci, młodzieży i dorosłych.
"Dla Wszystkich, którzy wiedzą lepiej, dają sobie bezwzględne prawo do brutalnej oceny każdego - bądźcie uważni, bo Wasz z pozoru niewinny komentarz może doprowadzić do ogromnej tragedii. Tak… słowa potrafią czasem ranić bardziej niż pięść!!! Następnym razem nie zamażę ŻADNEGO imienia i nazwiska. Zobaczą to Wasze dzieci, nauczyciele, koledzy" - dodała na koniec.
Pod postem Joanny Koroniewskiej na Instagramie w kilka chwil pojawiły się dziesiątki komentarzy. Na wypowiedź zdecydowały się też osoby ze świata show-biznesu, które podobnie jak aktorka - doświadczają podobnych problemów.
"Czekam, kiedy pojawi się prawo w Internecie i kary dla ludzi, którzy obrażają innych. I nazwiska osób komentujących powinny być odsłonięte na tych screenach!" - napisała Agnieszka "Lili" Antoniak.
"Nigdy nie zrozumiem, po co to wszystko!! Jak może kobieta kobiecie pisać takie rzeczy? I Panowie? No wielki wstyd … co to za moda na hejt … Joanna Koroniewska - jesteś piękną kobietą!" - dodała Małgorzata Heretyk.
"Amen!" - skwitowała krótko Ola Kot.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Małgorzata Potocka wspomina Jana Nowickiego. "Trudno mi się pogodzić z tą śmiercią"
- Maja Bohosiewicz komentuje wygląd paryskiego bezdomnego. Fani oburzeni
- Julia Wieniawa usłyszała pytanie o Jessicę Mercedes. Zrobiło się niezręcznie
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA