Katarzyna Bosacka spędzi Wielkanoc z uchodźcami z Ukrainy. "Będzie nas 21 osób"

Katarzyna Bosacka spędzi święta z Ukraińcami
Katarzyna Bosacka spędzi święta z Ukraińcami
Źródło: NADRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Katarzyna Bosacka w najnowszym wywiadzie powiedziała, jak spędzi tegoroczne Święta Wielkanocne. Okazało się, że dziennikarka przyjęła do swojego domu cztery kobiety z dziećmi. Przy okazji powiedziała, jakie dania będą królowały na jej stole.

Katarzyna Bosacka jest znaną polską dziennikarką, a także prezenterką. Widzowie uwielbiają jej programy "Wiem, co jem" i "Wiem, co kupuję", w których 50-latka mówi o dobrych nawykach żywieniowych. Po wybuchu wojny w Ukrainie Katarzyna Bosacka podobnie jak wiele polskich gwiazd udzieliła schronienia uchodźcom zza naszej wschodniej granicy.

Katarzyna Bosacka o Wielkanocy

Obecnie u dziennikarki mieszkają cztery kobiety z dziećmi. W rozmowie z Plejadą Katarzyna Bosacka powiedziała, jak będą wyglądały jej tegoroczne Święta Wielkanocne.

"Nasza Wielkanoc będzie polsko-ukraińska. Gościmy w naszym domu sześć kobiet z Ukrainy, cztery kobiety i dwie dziewczynki. Dziewczyny powiedziały, że ugotują barszcz ukraiński, będzie miodownik, ciasto na miodzie przekładane masą kajmakową z orzechami, oczywiście będą polskie mazurki, serniki. Będzie pewnie jakaś zielona sałata, bo zawsze staram się dodać trochę warzyw do tych wszystkich jaj, mięs, zwłaszcza że część mojej rodziny jest wegetariańska, nasze córki nie jedzą mięsa" - powiedziała.

Zobacz wideo:

Katarzyna Żak o wielkanocnych tradycjach w jej domu
Katarzyna Żak o wielkanocnych tradycjach w jej domu

Dziennikarka spędzi święta z uchodźcami z Ukrainy

Dalej Katarzyna Bosacka oznajmiła, że w tym roku w jej domu świętować będzie aż 21 osób.

"Będzie nas 21 osób na Wielkanoc, więc pełna chata. I chyba trzy psy, bo nasze gościnie również mają psa, my mamy psa i przyjedzie brat mojego męża, który również ma swojego zwierzaka. Mamy jednak duży ogród, więc mam nadzieję, że w przyjaźni będą koegzystować" - dodała.

Katarzyna Bosacka powiedziała również, że wraz z rodziną zdecydowali się przejąć jeden ze zwyczajów ukraińskich.

"Przejmiemy jeden ze zwyczajów ukraińskich. U nich, jak się ugotuje jajka na twardo, to potem każdy bierze swoje, myślimy życzenie i tym jajkiem trzeba się stłuc z kolejną osobą. Ten, kto zostanie z całym jajkiem, to jego życzenie się spełni" - wyjaśniła.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: NADRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości