Katarzyna Grochola o walce z nowotworem. "Wszystko mi jedno, co ludzie pomyślą"

Katarzyna Grochola o walce z nowotworem
Katarzyna Grochola o walce z nowotworem
Źródło: MWMEDIA
Katarzyna Grochola opowiedziała o walce z nowotworem i skutkach, z jakimi musiała się mierzyć w związku z wyjawieniem informacji o chorobie. Pisarka jako jedna z pierwszych publicznie przyznała, że choruje na raka. Dziś wspomina, że dziennikarze nie mieli oporów przed dociekliwymi pytaniami, co nie pomagało w procesie leczenia.

Katarzyna Grochola gościła w programie "Bez Polityki" na antenie TVN24. Piotrowi Jaconiowi opowiedziała o najgorszych momentach, z jakimi musiała się zmierzyć w obliczu choroby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Ewa Drzyzga o stresie przed rozmowami na żywo
Ewa Drzyzga o stresie przed rozmowami na żywo
Katarzyna Grochola opowiedziała o walce z nowotworem

Katarzyna Grochola, jedna z najbardziej znanych polskich pisarek, na antenie programu "Bez polityki" w TVN24 opowiedziała o swojej walce z nowotworem. Pisarka była jedną z pierwszych osób w Polsce, która otwarcie mówiła o swojej chorobie. Pierwszy raz z chorobą zmagała się, gdy miała 30 lat. Lekarze dawali jej tylko trzy miesiące życia. Ostatecznie udało jej się przekonać ich do operacji, która uratowała jej życie.

W programie autorka przyznała, że najbardziej złościła ją sytuacja, gdy dziennikarze zaczęli dzwonić do niej z pytaniami o rodzaj raka, którego doświadcza. Choć pisarka przyznała, że to ciągłe przypominanie o chorobie i pytania o szczegóły z pewnością nie pomagają w procesie leczenia i powrotu do zdrowia.

Pisarka podkreślała też, że każdy człowiek powinien zadbać o swoje życie profesjonalnie i nauczyć się, jak wchodzić w niebezpieczne sytuacje i związki.

"Dobrze się dzisiaj czuję. (...) Miałam takie wrażenie, że ja się nie boję, że mam raka, i wszystko mi jedno, co ludzie pomyślą" - wspominała, nawiązując jednocześnie do przeszłości i szukania dobrych stron w ludziach. Były mąż Katarzyny Grocholi był bowiem opresyjny wobec niej i jej córki.

Dorota Szelągowska o chorobie Katarzyny Grocholi

Dorota Szelągowska, prezenterka telewizyjna, a prywatnie córka Katarzyny Grocholi, w jednym z felietonów opowiedziała o tym, że jej matka zmagała się z chorobą nowotworową.

"Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze" - wspominała Dorota Szelągowska.

Prezenterka pisała też o kilku sytuacjach, związanych z diagnozą mamy. Przytoczyła między innymi moment, w którym jej matka nie dotarła na premierę spektaklu jej syna, Antoniego Sztaby. Zadzwoniła do niej w antrakcie, ale Katarzyna Grochola "nie miała siły gadać". Tłumaczyła, że "pójdzie pewnie w grudniu, jak wyjmą jej dreny". Dorota Szelągowska wspomniała również, że wraz razem z siostrą umówiły wizytę u notariusza, bo "matka chce pozałatwiać jakieś sprawy".

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości