Katarzyna Grochola pierwszy raz o chorobie. "Jestem potwornie słaba"

Katarzyna Grochola po raz pierwszy o chorobie
Katarzyna Grochola po raz pierwszy o chorobie
Źródło: MWMEDIA
Jakiś czas temu media obiegła informacja o pogorszeniu stanu zdrowia pisarki Katarzyny Grocholi. Mama Doroty Szelągowskiej ponownie musiała stoczyć nierówną walkę z rakiem. Pisarka udzieliła niedawno wywiadu, w którym opowiedziała o kulisach powrotu do zdrowia i zdradziła, co pomaga jej przetrwać.

Katarzyna Grochola jest polską pisarką, spod której pióra wyszła jedna z najpopularniejszych powieści obyczajowych "Nigdy w życiu!". Książka odniosła komercyjny sukces i doczekała się adaptacji filmowej. W produkcji w rolę głównej bohaterki Judyty wcieliła się Danuta Stenka, a towarzyszyli jej m.in. Joanna Brodzik, Artur Żmijewski i Jan Frycz.

Prywatnie Katarzyna Grochola jest mamą Doroty Szelągowskiej. Ma za sobą kilka mniej lub bardziej udanych związku, a jakiś czas temu wyszła za mąż. Niedawno pisarka musiała zmierzyć się z chorobą nowotworową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Patricia Kazadi o walce z endometriozą, zmianach w systemie i odzewie fanów
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Katarzyna Grochola walczy z rakiem

Katarzyna Grochola rzadko udziela wywiadów, a w szczególności tych, w których będzie musiała odpowiadać na pytania dotyczące życia prywatnego. Chętnie opowiada o pracy i twórczości. Jednak gdy media obiegła informacja o jej problemach ze zdrowiem, postanowiła przerwać milczenie i uciąć niepotrzebne plotki.

"Owszem, miałam raka prawego płuca. Jestem po podwójnej operacji" - tymi słowami rozpoczęła wypowiedź nagraną na szpitalnym korytarzu. I dodała:

"Teraz ja mam dla państwa zagadkę, ponieważ w życiu nie przybyło mi 500 osób obserwujących, nawet jak wyszłam za mąż po 60. Ile trzeba mieć raków, nowotworów, żeby mieć milion obserwujących?".

Teraz ponownie zrobiła wyjątek i udzieliła wywiadu. W rozmowie z Dorotą Wellman w ramach nowego cyklu "Dzień Dobry TVN" opowiedziała o tym, jak dowiedziała się o chorobie.

"Po prostu poszłam na chwilę na badania. Okazało się, że coś tam siedzi, a potem się okazało, że świeci na dodatek. Ja nie miałam czasu się zastanowić. Pomyślałam sobie: 'No dobra. To nie pierwszy rak w moim życiu, ale za to ostatni'" - powiedziała pisarka.

Katarzyna Grochola nawiązała do choroby sprzed lat. Będąc 30-letnią, świeżo upieczoną mamą, po raz pierwszy musiała zmierzyć się z rakiem.

"Miałam malutkie dziecko, wiesz. Ja się wtedy dużo bardziej bałam" - przyznała.

Pisarka zdradziła, jak się teraz czuje. Czy choroba ustąpiła?

"No mam nadzieję, tylko jestem potwornie słaba. Niestety. Nikt mnie nie uprzedził, że operacje na płucach są najbardziej krwawe, najdłużej się dochodzi do siebie. W szpitalu obok mnie leżała cudowna pielęgniarka tego szpitala. Bardzo chora. W nocy myła mi rany, bo ona to lepiej zrobi i wtedy nie będę miała śladów po plastrach" - powiedziała.

Katarzyna Grochola o Bogu. Wiara pomaga jej przetrwać?

Katarzyna Grochola ma za sobą trudne doświadczenia, ale się nie poddaje. Wzięła ślub po 60. i nie zamierza osiąść na laurach. Pisarka w rozmowie z Dorotą Wellman zdradziła, co pomaga jej znaleźć siłę do walki z przeciwnościami.

"Chyba jednak to, że naprawdę wierzę, że jest coś silniejszego i potężniejszego od nas. Mam to od 20. roku życia. [...] Głęboka wiara, że jest coś, co czuwa, co kieruje, czemu warto się oddać. Co w sprawach istotnych, mimo wolnej woli, która nam została dana, zadecyduje, co jest lepsze" - powiedziała.

Jednocześnie zaprzeczyła, żeby była szczególnie "kościółkową" osobą. Ma do wiary i Boga zgoła inne podejście.

"Nie bardzo ostatnio. Bóg jest wszędzie, więc nie muszę nawet do ogrodu wychodzić [...]. Myślę, że od prawdziwej wiary nic cię nie odsunie. Żaden ksiądz pedofil nawet" - dodała.

Katarzyna Grochola chce opowiadać o swojej walce, by wesprzeć wszystkich tych, którzy toczą własne bitwy. Pisarka przyznała, że najważniejsza jest siła psychiczna i brak lęku. Grunt, to się nie poddawać.

"Walka z chorobą polega na tym, żeby się po pierwsze nie przestraszyć. Po drugie skonfrontować się z rzeczywistością. Po trzecie sposoby leczenia naprawdę są lepsze niż 30 lat temu. Można szukać pomocy, również u psychoterapeutów i u psychiatrów, żeby przynajmniej w tym pierwszym momencie nie być cały czas w lęku. Rak nie jest końcem życia. Czasami. Ale wszyscy i tak kiedyś będziemy umierać. Cieszę się na przykład, że to ja, a nie moje dziecko. To byłoby dużo gorsze" - dodała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło: "Dzień Dobry TVN"

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości