Partner Moniki Richardson stanął w jej obronie. "Jest kobietą dobrą, mądrą, inteligentną"

Monika Richardson i Konrad Wojterkowski
Monika Richardson i Konrad Wojterkowski
Źródło: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA
Monika Richardson niedawno udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że po alkoholu robi się wredna. Prezenterka przyznała, że budziła się wówczas w niej "inteligentna złośliwość" i chwaliła się "precyzyjnym wbijaniem szpili" w swoich ówczesnych rozmówców. Teraz do rozmowy odniósł się partner gwiazdy, który stanął w jej obronie. "Monika wykonała gigantyczną pracę, by w wieku 50 lat nauczyć się szacunku do drugiego człowieka od nowa" - napisał Konrad Wojterkowski na Instagramie.

Monika Richardson od początku swojej przygody z show-biznesem wywołuje wiele skrajnych emocji. Niedawno gwiazda była gościnią podcastu Żurnalisty, któremu opowiedziała o trudnym dzieciństwie i przyznała, że alkohol nie działa na nią pozytywnie. Nad tym od pewnego czasu ma pracować jej partner. Konrad Wojterkowski zabrał głos w sprawie i podkreślił, że Monika Richardson wykonała tytaniczną pracę nad własnym charakterem.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Partner Moniki Richardson stanął w jej obronie. "Jest kobietą dobrą"

Konrad Wojterkowski nawiązał do wywiadu Moniki Richardson na swoim profilu na Instagramie. Opublikował obszerny post, w którym stanął w jej obronie.

"Pamiętacie Monikę? Tak, to z nią dzielimy radości, ale i troski życia. Tworzymy patchworkową rodzinę. Uśmiechamy się, gdy jest nam miło, śmiejemy się, gdy życie daje nam ku temu powody, cieszymy się z sukcesów dzieci, ale też smucimy, gdy życie czasem bywa za ciężkie, a problemy bywają trudne do dźwignięcia w pojedynkę. Razem z dnia na dzień dajemy radę" - zaczął dość patetycznie.

Później przypomniał, że jego ukochana ma za sobą trudne przeżycia: ciężkie dzieciństwo z rozwodem rodziców w tle oraz późniejsze problemy w dorosłym życiu. Mimo to, jego zdaniem, Monika Richardson stała się silną i dobrą kobietą.

"Jest kobietą dobrą, mądrą, inteligentną, piękną i przede wszystkim dojrzałą. To ważna dla mnie cecha, bo pokazująca, jak życiowe doświadczenia przekuwamy w umiejętność podchodzenia do tego, co daje nam los i jak obchodzimy się z drugim człowiekiem, gdy nie jest nam do śmiechu. Nie tylko, gdy jest miło i fajnie, ale przede wszystkim, gdy jest ciężko... a Monika w życiu pod górkę miała od dzieciństwa... zarówno wtedy, gdy jako 2-latka pierwszy raz doświadczyła rozstania rodziców, później, gdy w wieku lat 6 - wiadomo było, że na pewno pomimo próby, nie będą już razem... szczególnie wtedy, gdy dowiedziała się, że jej pierworodny syn Tomek ma Aspergera" - kontynuował.

Paulina Krupińska o związku i kryzysach. "Kłótnie w każdym związku są normalne"
Paulina Krupińska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do plotek o kryzysie w jej małżeństwie z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Gwiazda nie ukrywała, że jej mąż nie jest chodzącym ideałem, ale ona sama także jest świadoma swoich wad. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" powiedziała też, co jej zdaniem jest kluczem do długiej i trwałej relacji. "Mam nadzieję, że kiedyś Sebastian przyjmie te słowa do serca" - mówiła.

Konrad Wojterkowski o Monice Richardson

W kolejnej części postu Konrad Wojterkowski zwrócił uwagę, że Monika Richardson często doświadcza hejtu przez sytuacje, które sławnym mężczyznom uchodzą płazem. Tym samym nawiązał do jej ostatniego małżeństwa.

"Matki, które wychowują dzieci z niepełnosprawnościami, wiedzą, jak jest to trudne... I na pewno wówczas, gdy wiążąc się z późniejszym trzecim mężem, wylała się na nią fala hejtu jako 'złodziejki mężów'... jakoś ten mąż nie spotkał się z taką gigantyczną falą krytyki... dlaczego? Bo mężczyzna 'może', a kobieta, to 'kur...', 'dziw...' i wiele innych niecenzuralnych określeń..." - napisał.

Na koniec obecny partner Moniki Richardson zwrócił się do hejterów ukochanej i podkreślił, że prezenterka dziś jest już całkiem innym człowiekiem niż wcześniej.

"Monika dziś jest innym człowiekiem i nie dlatego, że jesteśmy razem, bo ja tylko wskazałem jej drogę, ale pójść musiała nią sama. To jest jej życie i za błędy płaci ona. Każdy człowiek tak ma, tylko nie każdy potrafi z porażek wyciągać lekcje... Ona potrafi i wykonała gigantyczną pracę, by w wieku 50 lat nauczyć się szacunku do drugiego człowieka od nowa. Musiała zbudować siebie na gruzach poprzedniego życia. To oczywiście proces, ale najważniejsze już za nią, bo najtrudniej jest zmierzyć się z własnymi demonami. Nazywanie jej "okropnym" człowiekiem jest niesprawiedliwe i nieuzasadnione, a osobom, które ją opluwają tylko dlatego, że udzieliła szczerego, prawdziwego wywiadu, nie mając pojęcia o jej życiu, polecam zajrzenie do własnego serca i życia, czy w nim na pewno wszystko jest OK, bo w mojej ocenie, nie jest... Powiecie; kocha ją, więc broni jej przed atakami... na pewno nie jest to obojętne, ale zbyt wiele cierpienia i upokorzeń w życiu widziałem, żeby nie dostrzec, że te ataki są po prostu niesprawiedliwe..." - zakończył.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości