Krzysztof K.A.S.A. Kasowski opowiedział o uzależnieniu. "Nie wiedziałem, jak trafiam do domu"

Krzysztof K.A.S.A. Kasowski
Krzysztof K.A.S.A. Kasowski o uzależnieniu
Źródło: MWMEDIA
Krzysztof K.A.S.A. Kasowski przyznał, że borykał się z uzależnieniem od alkoholu. Nie był świadomy, jak bardzo przyzwyczaił się do całonocnych imprez w towarzystwie znajomych. Problem wyszedł na jaw, gdy nastała pandemia.

Krzysztof K.A.S.A. Kasowski karierę zaczynał już w latach 90. na kieleckiej scenie hip-hopowej. Wraz z rosnącą popularnością, jego utwory zaczęły zyskiwać coraz więcej elementów popu. Wokalista współpracował między innymi Andrzejem Piasecznym oraz Funkym Filonem. Do pewnego czasu chętnie pojawiał się na imprezach branżowych, jednak ostatnio jest w tym zakresie coraz bardziej ostrożny.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

"Letnie Brzmienia"
"Letnie Brzmienia"

Krzysztof K.A.S.A. Kasowski o uzależnieniu

Od czasów pandemii muzyka niezwykle rzadko można spotkać na jakimkolwiek wydarzeniu. Okazuje się, że niedawno odkrył, że ma problem ze zbyt intensywnym imprezowaniem.

"Miałem problem z powrotem, z przychodzeniem do domu. Po prostu nie wiedziałem, jak trafiam do domu. Tak dużo wychodziłem, że się okazało, że nadużywałem różnych, że tak powiem, środków dostępnych w barze (...). Gdzieś tam zacząłem tracić kontrolę" — mówił w rozmowie z Jastrząb Post.

K.A.S.A. przytaknął na pytanie reporterki, jednoznacznie przyznając, że miał problem z alkoholem. Tłumaczył, że jeszcze przed pandemią żył warszawskimi imprezami i regularnie wychodził z przyjaciółmi do baru. Gdy przyszedł lockdown, okazało się, że muzykowi brakuje nie tylko znajomych, ale i mocnego imprezowania.

"To nie był oczywiście tylko mój problem. No taki styl życia po prostu. Powiedzmy, że ta przerwa pandemiczna akurat mi w tym wypadku zrobiła dobrze" — przyznał.

K.A.S.A. stara się unikać większych imprez, by nie popaść w nałóg

Wokalista zorientował się, że to poważny problem, gdy z dnia na dzień wychodzenie do barów przestało być możliwe.

"Może i dobrze, że była ta pandemia, bo się zacząłem zastanawiać, zaraz, a po co ja mam wychodzić? No i przestałem wychodzić" — tłumaczył.

K.A.S.A. zaznaczył, że dziś skończył już regularnymi zakrapianymi imprezami. Takie postanowienie powziął już dłuższy czas temu i bynajmniej nie zamierza się z niego wycofywać.

"Oczywiście prywatnie się jak najbardziej spotykam, ale to jest taka moja właśnie domena, że staram się mniej bywać i wybierać imprezy muzyczne. A ponieważ nie ma imprez muzycznych, albo bardzo mało, więc nie wychodzę" — podsumował.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości