Księżna Kate i książę William wyruszyli w dyplomatyczną podróż do Irlandii Północnej. Małżeństwo wyszło na ulice Belfastu, by osobiście spotkać się z poddanymi. Wówczas stało się coś, czego nikt się nie spodziewał i żona następcy tronu została zaatakowana przez jedną z kobiet.
Księżna Kate i książę William, tak samo jak reszta rodziny królewskiej, zakończyli żałobę po śmierci Elżbiety II i wrócili do wykonywania swoich obowiązków, a tych w przypadku małżeństwa jest dość dużo. Jeszcze bowiem za życia królowej to właśnie jej wnuk i jego żona zostali poproszeni o to, by odciążyć ją w wielu aspektach władania krajem, w tym w podróżach zagranicznych. Król Karol III postanowił kontynuować wolę swojej mamy i wysłał parę na oficjalną wizytę w Irlandii Północnej.
Księżna Kate została zaatakowana przez irlandzką nacjonalistkę
Księżna Kate i książę William wybrali się na tradycyjny spacer po ulicach Belfastu, podczas którego spotykali się z mieszkańcami miasta. Poddani stworzyli spory tłum, a wiele osób miało zaszczyt zamienić z parą kilka zdań, czy też uścisnąć im rękę. Nie wszyscy jednak ich ciepło przyjęli.
Żona następcy tronu w pewnym momencie wdała się w dyskusję z jedną z Irlandek, która całą sytuację nagrywała telefonem. Kobieta najpierw przywitała się z księżną, a potem dobitnie dała jej znać, że nie jest zachwycona jej wizytą w kraju i poradziła, by "wróciła do siebie".
"Miło cię poznać, ale byłoby dla nas lepiej, gdybyś wróciła do siebie" - powiedziała kobieta.
Księżna Kate zareagowała na całą sytuację nerwowym uśmiechem i szybko przeszła do rozmów z innymi Irlandczykami. Wówczas kobieta nie wytrzymała i krzyknęła w jej stronę:
"Irlandia dla Irlandczyków!".
Kate Middleton was told 'Ireland belongs to the Irish' by a member of the public during a visit to Belfast pic.twitter.com/wH5jntiODY
— The National (@ScotNational) October 6, 2022
Tym razem księżna Kate nawet nie odwróciła się w stronę kobiety. Nagrane wydarzenie natychmiast trafiło do sieci.
Rodzina królewska nie zawsze jest ciepło przyjmowana przez poddanych
Jednym z obowiązków przedstawicieli brytyjskiej rodziny królewskiej są spotkania z poddanymi. Gdy "rolaysi" wychodzą na ulice Londynu, fani ustawiają się we wręcz kilometrowych kolejkach i potrafią koczować w zajętym przez siebie miejscu nawet kilka dni. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy wyjeżdżają poza granice Anglii.
Niedawno podczas takiej podróży król Karol III usłyszał od jednego z mężczyzn, że monarchia pobiera zbyt wysokie podatki od zwykłych ludzi, którzy finansują wystawne życie arystokratów. Teraz nieprzyjemności spotkały również księcia Williama i księżną Kate, którzy wyjechali do Irlandii Północnej. Chociaż małżeństwo należy do grona najbardziej lubianych członków rodziny królewskiej, nawet ich czasem spotykają takie sytuacje.
Na początku tego roku para wyruszyła w podróż po krajach, które są podległe Wielkiej Brytanii, a jednym z przystanków było Belize. Mieszkańcy tego państwa byli tak wściekli odwiedzinami pary, że zorganizowali serię protestów i zarzucali "royalsom" kolonializm. Przez całą sytuację następca tronu i jego żona w ostatniej chwili musieli zmienić program swojej wizyty.
Przeczytaj więcej o brytyjskiej rodzinie królewskiej na cozatydzien.tvn.pl.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Michał Wiśniewski znów będzie ojcem. "To dla nas numer dziesięć na wychowaniu" [TYLKO U NAS]
- Agnieszka Woźniak-Starak o porannych rytuałach. "Wstaję o 4:00" [TYLKO U NAS]
- Marta Żmuda Trzebiatowska o macierzyństwie, karierze i tajemnym ślubie. "Ksiądz nas wydał"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Karwai Tang/WireImage