Lara Gessler dziś jest wymieniana jednym tchem w gronie najlepiej ubranych polskich gwiazd, które lubią eksperymentować i bawić się modą. Córka Magdy Gessler nie wyssała jednak miłości do trendów razem z mlekiem matki i długo uczyła się tego, w czym tak naprawdę dobrze wygląda. Lata mniejszych lub większych porażek doprowadziły jednak restauratorkę na sam szczyt, z którego szybko raczej nie zejdzie. Przypominamy jej stylową metamorfozę.
Lara Gessler zaczynała skromnie, ale potem chciała pokazać za dużo
Lara Gessler zaczęła pojawiać się na popularnych ściankach w okolicy 2010 roku. Wówczas towarzyszyła na eventach swojej sławnej mamie i nie da się ukryć, że chowała się w jej cieniu. Pierwsze wyjściowe stylizacje celebrytki były bowiem bardzo nieśmiałe i ani trochę nie podkreślały dość wyrazistej osobowości Lary Gessler. Gwiazda zdawała się być niewidoczna także za sprawą makijażu, który nie wydobywał na pierwszy plan atutów jej urody.
Lara Gessler zaliczyła wówczas skok na głęboką wodę. Z niebywale skromnych stylizacji przerzuciła się na te, które bardzo odsłaniały jej ciało. Dziesięć lat temu celebrytka pokazywała się jedynie w krótkich sukienkach, które często miały także spory dekolt. Córka Magdy Gessler próbowała wówczas pokazać drzemiący w niej seksapil, ale nie zawsze wychodziło to dobrze.
Celebrytka z roku na rok stawała się jednak coraz bardziej świadoma własnego ciała i tego, co wygląda na niej dobrze. Nie zrezygnowała z krótkich sukienek, ale połączyła je z żakietami. Lara Gessler coraz chętniej zaczęła też eksponować swoje długie nogi i w końcu robiła to w odpowiedni sposób. Gwiazda coraz śmielej sięgała po kontrastujące stylizacje i zaczęła bawić się modą.
Lara Gessler dziś uchodzi za jedną z najlepiej ubranych celebrytek
Lara Gessler udowodniła modowemu światu, że chcieć to znaczy móc. Gwiazda dziś zachwyca stylem nie tylko na oficjalnych wyjściach, ale także podczas prywatnych chwil, czym często chwali się fanom. Zabawa ze stylem skończyła się dla niej zdanym egzaminem i to na mocną piątkę z plusem. Córka Magdy Gessler nie tylko popracowała nad modowym smakiem, ale także wyrzeźbiła mocniej sylwetkę i podszkoliła się w kwestii makijażu. Gwiazda lubi łączyć różne style, fasony i faktury, dlatego jej stylizacje nigdy nie są nudne. Kowbojki do eleganckiej sukienki? Chociaż to połączenie wydaje się niestandardowe, na Larze Gessler wygląda obłędnie i dziś jest jej znakiem rozpoznawczym.
Kowbojki różnej maści to zdecydowanie ulubione buty restauratorki. Gwiazda chętnie łączy je ze wszystkimi stylami, dopasowując ich długość, kolor i fakturę do reszty outfitu. Lara Gessler lubi stawiać na prostotę, którą łatwo potem odtworzyć w domowym zaciszu. Nie oznacza to jednak, że jej stylizacje są nudne, a wręcz przeciwnie. Córka Magdy Gessler zawsze zaskoczy fanów czymś szalonym, co jednak idealnie wpisuje się w trendy i wyróżnia ją z tłumu.
Lara Gessler oczekuje obecnie narodzin drugiego dziecka i nawet w ciąży wygląda na czerwonym dywanie jak milion dolarów. Celebrytka zarówno wcześniej, jak i teraz z radością podkreśla swój ciążowy brzuszek i wciąż idealną figurę, wybierając obcisłe kreacje. Proste fasony restauratorka przełamuje niecodziennymi printami i kontrastującymi dodatkami. Wszystko zawsze uzupełnia bardzo naturalny, ale jednocześnie dobrze podkreślający jej urodę makijaż. Fani kochają bowiem Larę Gessler za jej nieprzerysowany styl i ogromną dawkę kobiecości.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Córka Martyny Wojciechowskiej dostaje oferty z branży. "Marysia ma swoją drogę"
- Joanna Przetakiewicz gotowa na rolę babci? Wyjaśniła, co o tym sądzi [TYLKO U NAS]
- Julia z "Top Model" o relacji z kobietą. Jej babcia poszła z tym do księdza. Co powiedział? [TYLKO U NAS]
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA