30 lipca na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie wystąpił jeden z najbardziej cenionych artystów na świecie. Sting zagrał 15 piosenek, w tym największe przeboje z czasów The Police i jego kariery solowej. Wykonał też dwa bisy i zaprosił na scenę Macieja Stuhra, który przetłumaczył jego przemowę dotyczącą obrony demokracji.
Maciej Stuhr o kulisach spotkania ze Stingiem
Aktor udzielił wywiadu gazecie.pl, w którym opowiedział o emocjach związanych ze spotkaniem z brytyjskim muzykiem. Jak to się stało, że Sting zaprosił akurat jego na scenę?
"Pomysł narodził się dosłownie dzień przed koncertem. Podobno Sting chciał wygłosić przemówienie dotyczące Ukrainy i w ogóle demokracji, wolności na świecie, i szukał kogoś, kto pomoże, żeby te słowa wybrzmiały nie tylko po angielsku, ale też po polsku — w języku kraju, gdzie koncert się odbywał. Szukał aktora, który jest znany nie tylko ze swoich ról, ale również działalności społecznej. Była to dość spontaniczna akcja, szybko zorganizowana. Traf chciał, że miałem bilety na ten koncert, więc i tak się na niego wybierałem. Planowałem być na Stadionie Narodowym, chociaż w najśmielszych snach nie podejrzewałem, że po tej stronie rampy. To była to jedna z najpiękniejszych chwil w moim zawodowym życiu" - wyjaśnił z rozrzewnieniem.
Maciej Stuhr wyjawił, że miał też chwilę na prywatną rozmowę ze Stingiem. Miał okazję opowiedzieć artyście m.in. o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
"Opowiadałem mu o tym, czym żyje cała Polska, czyli o pomocy Ukrainie, i mówiłem, że również u mnie w domu przebywają dwie rodziny ukraińskie… Mówiłem też o równie trudnej sytuacji ludzi, którzy do dziś błąkają się po polskich lasach. Że ta sytuacja jest trudna psychologicznie, nieco zapomniana i spędza sen z powiek ludziom, którzy troszczą się o los tych, którzy utknęli w tej pułapce" - powiedział.
Sting mówił o obronie demokracji. Maciej Stuhr zachwycony swoim idolem
Sting mówił o tyranii i kłamstwie, które sieje zniszczenie na świecie. Apelował o to, abyśmy podjęli ryzyko i bronili demokracji. Podkreślił, że prawda jest najważniejsza.
"Wojna w Ukrainie to absurd zbudowany na kłamstwie. Jeśli przełkniemy to kłamstwo, ono nas zje. Kłamstwo panicznie boi się prawdy. Prawda musi zostać usłyszana. I nie możemy przegrać tej bitwy" - przemawiał ze sceny, co przetłumaczył Maciej Stuhr.
Aktor nigdy nie zapomni spotkania ze swoim idolem z młodzieńczych lat. Oprócz jego muzyki ceni również wartościowy przekaz, który odnajduje w tekstach jego piosenek.
Szczerze mówiąc, jestem ledwo żywy z emocji, bo rzeczywiście wszystko to ułożyło się w jakąś niespotykaną historię i układankę, której w najśmielszych snach nie mogłem przewidzieć. Jest wielu artystów, których byłoby cudownie spotkać na swojej drodze, ale akurat Sting jest mi jakoś symbolicznie bliski. To był mój pierwszy idol, jeszcze z dzieciństwa i do dzisiaj słucham jego muzyki. Wsłuchuję się w te teksty, w ducha wolności, którego zawsze zawierał w tych swoich śpiewanych wierszach. Nie mogłem sobie tego lepiej wymarzyć i w zasadzie to dzisiaj się trochę jeszcze trzęsę
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Etiennette, Vivienne, Fabienne, Xavier, Falco Amadeus. Kim są i ile mają lat dzieci Michała Wiśniewskiego?
- Joanna Kryńska zaręczyła się z piłkarzem. Dziennikarka TVN24 pokazała pierścionek
- Agnieszka Kaczorowska została trenerem mentalnym. Pokazała zdjęcie z dyplomem
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA