Marina Łuczenko-Szczęsna niedawno została mamą po raz drugi. Wraz z Wojciechem Szczęsnym, przywitali na świecie swoją córkę. Teraz piosenkarka pokazała, jak została przywitana w domu przez ukochanego i synka Liama po przybyciu do domu ze szpitala. Widok chwyta za serce.
Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny są jedną z najlepiej dobranych par w show-biznesie. Zakochani kilka dni temu kolejny raz zostali rodzicami. Małżeństwo ma już sześcioletniego synka Liama, a teraz rodzina zakochanych powiększyła się o córkę, której nadali niezwykłe imię — Noelia.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała, jak została przywitana po porodzie
Rodzina Szczęsnych 3 lipca jeszcze bardziej się powiększyła, jednak o powitaniu na świecie córeczki zakochani za pośrednictwem instagramowego konta poinformowali dopiero po paru dniach. Marina Łuczenko-Szczęsna w związku z powitaniem Noelii dodała wtedy poruszający post.
"Noelia. Witaj na świecie nasza księżniczko. 3.7.2024. Chcielibyśmy kolejny raz z całego serca podziękować sztabowi medycznemu oraz dyrekcji Szpitala św. Rodziny w Warszawie za wspaniałą opiekę, profesjonalizm i dyskrecję" - czytamy.
Teraz Marina Łuczenko-Szczęsna podzieliła się fotografią, na której pokazała, jak została przywitana po powrocie do domu ze szpitala. Okazuje się, że na gwiazdę czekało iście królewskie powitanie w postaci balonów i dekoracji w odcieniach beżu i różu.
"A tak nas przywitali w domu nasi chłopcy" - napisała gwiazda pod fotografią.
Marina Łuczenko-Szczęsna o macierzyństwie
Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny tworzą parę od dekady. Razem wychowują synka Liama. Piosenkarka dba o to, by ich dom zawsze był pełen miłości i ciepła. W jednym z ostatnich wywiadów artystka przyznała, że swoje artystyczne ambicje stawia na dalszym planie. Najważniejsze dla niej są bowiem jej mąż i dzieci.
"Rola mamy jest dla mnie najważniejszą w moim życiu, ale nie da się ukryć, że wszelkie decyzje naszej rodziny są dopasowane pod życie zawodowe mojego męża. Dopiero na końcu jest moje spełnienie artystyczne, o które dbam na tyle, na ile mogę. Dla przykładu, aktualnie jestem w ostatnim miesiącu ciąży i jest to dla kobiety – tak myślę – najtrudniejszy okres" - wyjawiła w rozmowie z magazynem "VIVA!".
W dalszej części rozmowy gwiazda ujawniła, co jest dla niej najtrudniejsze w byciu żoną piłkarza i jednocześnie matką oczekującą na narodziny kolejnego dziecka. Przypomniała czas, gdy na świat przyszedł jej pierwszy syn.
"Zostałam sama w domu z dzieckiem, ponieważ Wojtek pojechał reprezentować nasz kraj na mistrzostwach Europy. Jestem z niego bardzo dumna, ale właśnie tak to wygląda. Więc nie do końca jest tak różowo, jak sobie pewnie większość osób myśli. Dokładnie tak samo było sześć lat temu przy narodzinach Liama, kiedy był mundial i Wojtek przyleciał dosłownie na same narodziny" - tłumaczyła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Nie żyje popularny rockowy muzyk. Joe Egan miał 77 lat
- Norbi przyznał się do licznych zdrad. "Myślałem, że to jest zabawa"
- Blanka Lipińska o wakacjach nad polskim morzem. "Tam jest ekstremalnie drogo"
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA