- Marta Wierzbicka rozpoczęła przygodę z serialem "Na Wspólnej" w wieku 15 lat
- Od tamtej pory, z krótką przerwą, wciela się w postać Oli Zimińskiej
- Aktorka przyznała, że rówieśnicy nie zawsze byli wspierający, a raczej starali się ściągać ją w dół. Dała radę młodym dziewczynom startującym w branży
Marta Wierzbicka zasłynęła rolą Oli Zimińskiej w "Na Wspólnej". Choć aktorka w pewnym momencie poczuła, że musi zostawić swoją postać i pójść dalej, finalnie zatęskniła za nią i postanowiła wrócić do obsady. Okazuje się, że aktorka nie tylko doskonale pamięta pierwsze dni na planie, ale i tekst, który musiała powiedzieć.
Marta Wierzbicka o pierwszym dniu w "Na Wspólnej"
Okazuje się, że Marta Wierzbicka doskonale pamięta, jak wyglądał jej pierwszy dzień na planie serialu, a także — jaka była jej kwestia.
Trudno, żebym nie pamiętała pierwszych momentów na planie, bo to było dla mnie ogromne wydarzenie. Miałam wtedy 15 lat i dokładnie pamiętam pierwszą scenę i pierwszą kwestię, którą wypowiedziałam. I pamiętam, co powiedział mojej mamie mój kolega z planu: no, to do studiów to spokojnie pograsz sobie w "Na Wspólnej". Myślałam sobie, kurczę, co on gada? No i rzeczywiście tak się wydarzyło. Miałam drobną przerwę, ale... mam 33 lata, więc trochę tych lat zleciało
Marta Wierzbicka o przerwie w "Na Wspólnej"
Aktorka przyznała również, że przerwa w grze w "Na Wspólnej" była potrzebna nie tylko jej, ale również jej postaci.
- Na pewno... W pewnym momencie tęskniłam, ale nie ukrywam, że początkowo chciałam odpocząć. Chciałam zobaczyć, jak to jest, jak to jest zagrać coś innego. Rzeczywiście grałam wtedy dużo w teatrze, ale potrzebowałam też innej roli, trochę odetchnąć od mojej bohaterki i myślę, że dobrze jej to zrobiło, bo dorosła ja dorosłam. Fajnie się wraca do miejsc, które dobrze się zna — mówi Marta Wierzbicka i dodaje, że wiele przez ten czas się zmieniło, chociaż nadal ona i Ola Zimińska mają kilka wspólnych cech:
Myślę, że moja bohaterka nabrała pokory i takiego doświadczenia życiowego, ale myślę, że nadal pozostaje Olą, która popełnia różne błędy i jest łatwowierna, jeżeli chodzi o ludzi. Ja na szczęście tego się uczę i troszeczkę mam jednak tego mniej niż moja bohaterka Ola. Ola jest jeszcze momentami bardzo naiwna.
Marta Wierzbicka o reakcji rówieśników na karierę aktorską
Marta Wierzbicka zaczęła przygodę z małym ekranem dość wcześnie. Jak zachowywali się wobec wschodzącej gwiazdy rówieśnicy?
Bywało różnie. Raczej sprowadzali do dołu, niż dmuchali w żagle. Później, już w liceum, nawiązałam takie przyjaźnie, dzięki którym rzeczywiście dostawałam tego wiatru w żagle od moich przyjaciółek i one były wspierające. Jednak początki były raczej ciężkie
Marta Wierzbicka ma również kilka rad dla młodych dziewczyn, które dziś zaczynają karierę.
- Po prostu poradziłabym, żeby wierzyły w siebie, miały poczucie własnej wartości i nie słuchały innych. Słuchały swojego serduszka, swojego wnętrza i to jest najważniejsze, żeby się nie zgubić, żeby trzymać się tego, co się wewnętrznie czuje — powiedziała i dodała, że sama w kwestii wiary w siebie wciąż ma sporo do nadrobienia:
Wiara w siebie przyszła w pewnym momencie i nie będę ukrywać, że są dni, kiedy jej również nie mam, ale pracuję nad tym. Myślę, że całkiem nieźle mi to wychodzi, ale jeszcze jest trochę materiału do pracy.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Urszula kiedyś nosiła kolorowe pasemka i mocne makijaże. Jak zmieniała się przez lata kariery?
- Kate Middleton znów pokazała się publicznie. Najnowsze zdjęcia księżnej trafiły do sieci
- Burza po wpisie Piotra Stramowskiego o patchworkowej rodzinie. Aktor ostro odpowiedział internautce
Autor: Aleksandra Głowińska
Reporter: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA