Cały artykuł przeczytasz pod materiałem wideo:
Ian "Ollie" Olsen nie żyje
Ian "Ollie" Olsen zmarł spokojnie we śnie - wynika z oświadczenia opublikowanego na jego profilu na Facebooku.
"Z głębokim smutkiem zawiadamy o śmierci Olliego Olsena. Ollie walczył długo i ciężko jak Wiking przeciwko atrofii, której pierwsze symptomy pojawiły się w 2019 roku. Odszedł w spokoju podczas snu dziś rano otoczony najlepszą opieką i z żoną Jayne u swojego boku. Prosimy o prywatność w tym trudnym czasie. Dziękujemy za wsparcie przez lata"
Ian "Ollie" Olsen nie żyje. Kim był?
Ian "Ollie" Olsen był ikoną australijskiej sceny postpunkowej. Był muliinstrumentalistą, kompozytorem i projektantem dźwięku, a także pionierem eksperymentalnej muzyki elektronicznej. Występował w zespole Max Q z gwiazdą INXS Michaelem Hutchencem.
"Ollie nie powinien przesiadywać z gwiazdami popu, a ja nie powinienem przesiadywać z punkowcami. Zespół składał się z awanturniczych przyjaciół z Melbourne. Ci goście to dobrzy muzycy, którzy nigdy nie mieli szansy. Większość z nich nawet nie była w studio. To prawdziwi ludzie z podziemia, którzy nie mają pieniędzy. Niektórzy z nich nigdy nie byli w samolocie. Martwili się, że współpracując ze mną, stracą swój podziemny status" - mówił o nim kolega z zespołu.
W późnych latach 70. i wczesnych 80. koncertował również z zespołem Whirlywirld, którego był założycielem.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Andrzej Chyra gorzko o polskiej kinematografii i polityce. "Jesteśmy w kryzysie"
- Elon Musk nazwał ojca okropnym człowiekiem. "Prawie każdą złą rzecz, o jakiej można pomyśleć, on zrobił"
- Nie żyje były premier Szkocji. Król Karol III składa kondolencje
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images