Nieautoryzowana biografia Anny Lewandowskiej. "Jest to pewnego rodzaju ryzyko"

Anna Lewandowska
Powstaje nieautoryzowana biografia Anny Lewandowskiej
Źródło: MWMEDIA
Żona Roberta Górskiego przyjrzała się życiu Anny Lewandowskiej i przygotowuje się do wydania nieautoryzowanej biografii trenerki. Monika Sobień-Górska dotarła do najbliższych gwiazdy i przeprowadziła z nią osobisty wywiad, by skonfrontować ze sobą pewne informacje. To będzie pierwsza taka pozycja na polskim rynku.

Anna Lewandowska to jedna z tych gwiazd, które wzbudzają w Polakach najwięcej emocji. Żona Roberta Lewandowskiego nie tylko zbudowała prawdziwe imperium, ale także ma za sobą bardzo trudną przeszłość, przez co może być inspiracją dla wielu kobiet. Jej historią zachwyciła się żona słynnego kabareciarza Roberta Górskiego i postanowiła wydać biografię o słynnej trenerce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Paulina Krupińska o wyjeździe Lewandowskich do Hiszpanii. "Będę częstym gościem"
Paulina Krupińska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do przyjaźni z Robertem i Anną Lewandowskimi. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" nie ukrywała, że trzyma kciuki za przeprowadzkę małżeństwa do Hiszpanii i zapowiedziała, że gdy wszystko się uda, będzie u nich częstym gościem. "Kocham Barcelonę" - mówiła.

Powstaje nieautoryzowana biografia Anny Lewandowskiej

Monika Sobień-Górska w rozmowie z "Faktem" przyznała, że szykuje się do wydania nieautoryzowanej biografii Anny Lewandowskiej, w której dokładnie przyjrzała się fenomenie sławnej Polki. Kobieta wzięła udział w obozie treningowym żony Roberta Lewandowskiego, a także spotkała się z nią osobiście w Barcelonie, by przeprowadzić wywiad.

"Ten wywiad to jedyna autoryzowana część książki. Pozostałej treści Anna Lewandowska jeszcze nie zna, tym bardziej jestem jej wdzięczna za wywiad. Wzbudza to mój ogromny szacunek, bo moim zdaniem niewiele osób publicznych zdecydowałoby się na taki krok. Jest to przecież pewnego rodzaju ryzyko" - przyznała w "Fakcie".

Żonę Roberta Górskiego szczególnie zainteresowała przeszłość Anny Lewandowskiej, która wiele razy podkreślała, że miała do czynienia w dzieciństwie ze skrajną biedą. Jej mamy ponoć nie było stać nawet na nowe buty, po tym jak rodzinę opuścił jej ojciec. Według ustaleń pisarki trenerka pochodziła z dobrze sytuowanego domu.

"Przedstawia się jako dziewczyna z sąsiedztwa, która ciężką pracą dorobiła się wielkiej fortuny. Próbowałam to zbadać, bo pewne elementy tej układanki nie do końca pasowały. Szybko dotarłam do informacji, które ewidentnie wskazują na to, że Lewandowska, wtedy jeszcze Stachurska, pochodziła z dobrze sytuowanej rodziny. Skąd więc te opowieści o dziurawych butach i Caritasie, który pomagał jej rodzinie? Zagadkę rozwiązuję w książce. Udało mi się porozmawiać z osobami z kręgu jej bliskich krewnych i ustalić, jak było naprawdę" - reklamuje swoją książkę.

Anna Lewandowska w dzieciństwie poznała smak biedy

Pudelek dotarł już do pierwszych fragmentów książki o nazwie "Imperium Lewandowskiej", które dotyczą wczesnych lat jej życia. Dla autorki pozycji wypowiedziały się osoby z rodziny popularnej "Lewej".

"Myślę, że warto raz na zawsze ustalić, jak było, bo Ania wprawdzie mówiła w wywiadach o tym, że zna smak biedy, ale nie rozwijała tego wątku i narosło wokół tego wiele fałszywych interpretacji – mówi mi osoba z rodziny Lewandowskiej. – Ania faktycznie zna smak biedy i wspólnie z bratem oraz mamą poznała go w bardzo brutalny sposób. Po prostu pewnego dnia Bogdan, ojciec Ani, zostawił rodzinę bez słowa wyjaśnienia i bez środków do życia, w nieukończonym domu" - czytamy.

Mama Anny Lewandowskiej początkowo trzymała informacje o rozpadzie rodziny w sekrecie. Dopiero potem podzieliła się smutnymi faktami z najbliższymi. Wyjaśniła wówczas, że ona i jej dzieci są w bardzo trudnej sytuacji.

"Przez jakieś pół roku Maria trzymała tę informację w tajemnicy przed rodziną i znajomymi. Miała chyba jeszcze nadzieję, że mąż wróci, nie chciała go stawiać w złym świetle przed rodziną. W efekcie we wrześniu Ania i Piotrek, których wcześniej było stać na markowe ubrania, poszli do szkoły bez zeszytów i bez podręczników. Dopiero około grudnia Maria przełamała się, powiedziała najpierw bratowej, a później swojemu bratu, w jakiej jest sytuacji" - czytamy w książce.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości