Nowe informacje w sprawie śmierci Liama Payne'a. Pięć osób usłyszało zarzuty

Liam Payne nie żyje
Liam Payne nie żyje
Źródło: Getty Images

Pięć osób zostało oskarżonych w związku z tragiczną śmiercią Liama Payne'a. Dwóch mężczyzn usłyszało zarzuty o dostarczenie sprzedaż narkotyków wokaliście, podczas gdy trzej inni zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci byłego gwiazdora zespołu One Direction.

Cały artykuł przeczytasz pod materiałem wideo:

odeszli_zagranica_2024
Zagraniczne gwiazdy, które zmarły 2024 roku
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Liam Payne z One Direction zmarł w wieku 31 lat

Liam Payne zmarł 16 października 2024 roku w wieku 31 lat. Były członek One Direction przebywał w tym czasie w Argentynie i zatrzymał się w hotelu w Buenos Aires. Kilka godzin przed jego śmiercią personel hotelu usłyszał niepokojące dźwięki dochodzące z pokoju artysty.

Ciało Liama znaleziono na dziedzińcu, po tym jak wypadł z okna apartamentu na trzecim piętrze. Wezwane na miejsce pogotowie stwierdziło zgon. Niedługo potem przeszukano jego pokój, gdzie znaleziono alkohol oraz mieszankę narkotyków, w tym "różową kokainę", crack, kokainę i benzodiazepinę. W sprawie śmierci celebryty od razu ruszyło międzynarodowe śledztwo.

Na początku listopada argentyńska prokuratura ogłosiła, że w sprawie śmierci Liama Payne'a oskarżono trzy osoby, w tym domniemanego dostawcę narkotyków, pracownika hotelu w Buenos Aires i osobę bliską wokaliście. Teraz serwis Infobae, powołując się na lokalne źródła, informuje, że zarzuty postawiono już pięciu osobom. Sędzia Laura Graciela Bruniard wydała nakaz aresztowania dwóch z nich.

Pięć osób zostało oskarżonych w związku ze śmiercią Liama Payne'a

Według informacji podanych przez Infobae wkrótce zostaną zatrzymani dwaj mężczyźni, którzy rzekomo dostarczali narkotyki Liamowi Payne'owi. Są to Braian Paiz, kelner z jednej z luksusowych restauracji w Puerto Madero, oraz Ezequiel Pereyra, były pracownik hotelu CasaSur Palermo, w którym zginął artysta. Obaj zostali oskarżeni o sprzedaż narkotyków.

Zarzuty postawiono także menedżerom hotelu, Gildzie Martin i Estebanowi Grassi, którzy zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci byłego gwiazdora zespołu One Direction.

Argentyńscy dziennikarze podają, że jednym z podejrzanych jest przyjaciel Liama Payne'a, Rogelio "Roger" Nores, który był jego menedżerem podczas pobytu w Argentynie. Amerykański biznesmen może być odpowiedzialny za nieumyślne spowodowanie śmierci wokalisty, ponieważ podobno "porzucił" go tuż przed jego nieszczęśliwym wypadkiem.

O losie całej piątki wkrótce zadecyduje sąd.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości