Oliwia Bieniuk o relacji z tatą po śmierci Anny Przybylskiej. "Musiał stać się złym policjantem"

Oliwia Bieniuk o kontakcie z tatą po śmierci Anny Przybylskiej
Oliwia Bieniuk o kontakcie z tatą po śmierci Anny Przybylskiej
Źródło: MWMEDIA
Oliwia Bieniuk w najnowszej rozmowie z Karoliną Kalatzi opowiedziała o tym, jaka była jej mama, a także wyjawiła, jak wyglądały jej relacje z tatą po śmierci Anny Przybylskiej. "Jak mama odeszła, to to się zmieniło, a ja zaczęłam dojrzewać, zmieniłam się, zaczęłam się buntować" - powiedziała.

Oliwia Bieniuk miała zaledwie 12 lat, kiedy jej mama zmarła. Od tej pory media interesują się jej życiem, a kiedy weszła w wiek nastoletni, regularnie zaczęto o niej pisać. Teraz Oliwia Bieniuk ma 20 lat i tak jak mama, chce zostać aktorką.

Oliwia Bieniuk o relacji z Jarosławem Bieniukiem po śmierci mamy

Ostatnio w rozmowie z Karoliną Kalatzi dla dziendobry.tvn.pl Oliwia opowiedziała o tym, jaka była jej mama i jaki miała kontakt z Jarosławem Bieniukiem po jej śmierci.

"Mama była tą osobą, która surowo mnie wychowywała, a tata był taką osobą, która jak się kłóciłyśmy, to mówił: 'Przestańcie dziewczyny, to nie ma sensu'. To był taki nasz mediator. Moja mama była bardzo pedantyczna, lubiła sprzątać i bardzo mocno nas wychowywała. Trójka dzieci: dwóch chłopców i jedna dziewczynka, to spore wyzwanie. Jak mama odeszła, to to się zmieniło, a ja zaczęłam dojrzewać, zmieniłam się, zaczęłam się buntować. Tata musiał stać się tym złym policjantem i nie lubiliśmy się. Teraz jest bardzo dobrze, jestem duża i już sama podejmuję decyzje" - powiedziała.

Odkąd Oliwia Bieniuk zaczęła pracować na swoją przyszłość, wiele osób nadal porównuje ją do mamy. Jak 20-latka reaguje na to?

"Wiadomo, że jestem do tego przyzwyczajona cały czas słyszeć 'mama to, mama tamto'. (...) Przyzwyczaiłam się, ale słyszę to od kiedy moja mama nie żyje, czyli już prawie osiem lat. Cały czas słyszę, że nie będę taka. To jest moja codzienność. Łatka, którą będę bardzo długo nosiła. Pewnie już zawsze. Ludzie będą mnie znali z tego, że jestem córką kogoś, kto był bardzo popularny" - powiedziała Oliwia Bieniuk.

Zobacz wideo:

INTYMNEROZMOWY_BIENIUKAKTORSTWOMAMA
Oliwia Bieniuk w "Intymnych rozmowach" wspomina mamę

Oliwia Bieniuk o łatce znanych rodziców

Co ciekawe, Oliwia Bieniuk chce skończyć studia i sama zapracować na swoją przyszłość. W rozmowie z dziendobry.tvn.pl powiedziała, że męczy ją to, że często ludzie przypisują jej zasługi znanemu naziwsku.

"Chciałabym mieć wyższe wykształcenie - to po pierwsze. Po drugie cały czas ludzie będą mi powtarzali, że wybiłam się dlatego, że moja mama była aktorką, była popularna i była najcudowniejszą istotą. Chciałabym się od tego oderwać, bo to jest trochę męczące (...) Myślę, że mama by mi kibicowała i byłaby bardzo zadowolona. Uważam, że ona chce, żebym była szczęśliwa, więc wspierałaby mnie w tym, co robię" - dodała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości