Patrycja Markowska na temat powrotu ojca na scenę "Nie czuję, żeby on tego chciał"

Grzegorz Markowski, Patrycja Markowska
Patrycja Markowska wypowiedziała się o temat powrotu ojca na scenię
Źródło: MWMEDIA
Grzegorz Markowski już od lat 80. XX wieku występował na scenie z zespołem Perfect, jednak obecnie nie pojawia się często publicznie i stroni od mediów. W jednym z ostatnich wywiadów Patrycja Markowska wspomina o końcu pewnego rozdziału w życiu. To koniec kariery legendarnego wokalisty?

Grzegorz Markowski jest legendą polskiego rocka. Artystka jeszcze do niedawna był bardzo aktywny zawodowo. W ostatnim czasie gwiazdor daje występy sporadycznie, głównie u boku swojej córki Patrycji Markowskiej.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Patrycja Markowska szczerze o tacie. "On już nie chce śpiewać"
Patrycja Markowska w rozmowie z Aleksandrą Głowińską wyjaśniła, dlaczego tak rzadko występuje razem na scenie ze swoim sławnym tatą. Gwiazda podkreśliła, że mimo że kocha Grzegorza Markowskiego, początkowo nie chciała się wybijać na jego nazwisku i starała się sobie to dozować. Ostatnio jednak sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Patrycja Markowska nie ukrywała, że jej ojciec już po prostu nie chce dłużej śpiewać. "Wyciągam go trochę za uszy, mając nadzieje, że to mu doda skrzydeł" - powiedziała.

Patrycja Markowska na temat powrotu Grzegorza Markowskiego na scenę

Patrycja Markowska udzieliła niedawno wywiadu serwisowi plejada.pl. Gwiazda w rozmowie z dziennikarką odniosła się do tematu powrotu swojego ojca na scenę. Jak mówi, każde ich wspólne wyjście przed publiczność jest dla niej niezwykle ważne. Wspomina, że wcześniej starała się nie wykonywać utworów zespołu Perfect, jednak gdy zdecydowała się na ten krok pierwszy raz, to była zdumiona aurą, jaka towarzyszyła temu wydarzeniu.

"Bardzo trudno wyczuć moment, do którego mogę go namawiać, natomiast każde nasze wyjście na scenę jest niewyobrażalnym przypływem energii, takim świętem i wzruszeniem. Naprawdę się wzruszam i on też. Kiedy śpiewamy piosenkę "Niewiele ci mogę dać", której nie chciałam z nim śpiewać, w ogóle nie ruszałam utworów Perfectu, ale kiedyś zaśpiewaliśmy ją po raz pierwszy... to jest jakaś taka aura najwyższego kosmosu. Zawsze będę za to bardzo wdzięczna. To już się zdarza bardzo sporadycznie i nie wiem, na ile go jeszcze ciągnąć za rękę" - powiedziała.

Patrycja Markowska o wypaleniu zawodowym Grzegorza Markowskiego

W dalszej części rozmowy z serwisem Patrycja Markowska opowiedziała o wypaleniu zawodowym swojego ojca. Jak mówi artystka, Grzegorz Markowski dawał z siebie wszystko przez cały okres trwania kariery scenicznej. W związku z powyższym córka doskonale rozumie to, że jej ojciec potrzebuje teraz odpoczynku. Wspomina również, że Grzegorz Markowski sam przyznał, że gdyby wcześniej był bardziej zachowawczy na scenie, to prawdopodobnie obecnie nadal by koncertował.

"Nie czuję, żeby on tego chciał. Z nagraniem piosenki wiąże się później promocja, a on tego już nie chce robić. Wychodzi na koncercie na kilka utworów, ale to jest jednak podróż, a on zawsze chce dawać z siebie 100 proc. Muszę wyczuć moment, gdy on mówi "stop" i tak jest [...] Ewidentnie potrzebuje wyciszenia. Myślę, że u niektórych przychodzi wypalenie zawodowe, przebodźcowanie. On sam to powiedział, że za dużo pracował. Może gdyby wcześniej ten pociąg zwolnił, to teraz miałby tej siły trochę więcej" - powiedziała Patrycja Markowska.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości