Rinke Rooyens, życiowy partner Joanny Przetakiewicz, udzielił szczerego wywiadu. Opowiedział, że długo walczył z obwinianiem się po samobójstwie matki. "Tamtego dnia dzwoniła do mnie parę razy, a ja nie odebrałem, bo pracowałem".
Rinke Rooyens rzadko zdradza kulisy swojego prywatnego życia. W niedawnym wywiadzie dla magazynu "Viva" zdobył się na szczerość. Opowiedział o sytuacji rodzinnej, samobójstwie matki i związku z Kayah.
Rinke Rooyens - dzieciństwo i samobójstwo mamy
"Wolę dawać, pomagać, wspierać. Od dziecka tak mam. Jako mały chłopiec robiłem śniadania dla mojej mamy, dla taty - jajka gotowane trzy minuty, kanapki. Przynosiłem im do łóżka albo nakrywałem do stołu. Bardzo szybko dorosłem i chyba trochę straciłem dzieciństwo. Rodzice rozwiedli się, kiedy miałem sześć lat. Mama była znaną w Holandii aktorką, dużo grała, w domu zawsze były jakieś opiekunki. Myślę, że nie było jej łatwo wychowywać mnie i moją młodszą siostrę. Pamiętam, jak w wieku dziewięciu lat powiedziałem mamie, że sam zajmę się Roene i może na mnie polegać" - powiedział w rozmowie producent.
Rinke Rooyens opowiedział o opiece nad siostrą i respektem, który czuł do swojego ojca. Wyznał, że był wymagającym i charyzmatycznym mężczyzną. Przez to, często ze strachu przed jego reakcją, decydował się na kłamstwa. W 2015 roku producent udzielił wywiadu, w którym otworzył się na temat samobójstwa swojej mamy.
Rinke Rooyens szczerze o swoim życiu
"Po samobójstwie mamy miałem tak silne wyrzuty sumienia i tak dużo pretensji do siebie, że długo nie potrafiłem sobie z tym poradzić. Mama popełniła samobójstwo, kiedy miałem 18 lat. To była jej trzecia próba, ale wcześniej zawsze zdążałem na czas. Tamtego dnia dzwoniła do mnie parę razy, a ja nie odebrałem, bo pracowałem. Miałem swoje życie, byłem już zmęczony jej ciągłym złym stanem psychicznym i przytłaczającą odpowiedzialnością. Być może gdybym wtedy spotkał się z nią, nie zrobiłaby tego" - wyznał Rinke Rooyens.
Producent opowiedział także o strachu, który go przepełniał podczas rozwodu z Kayah. Bał się o swojego syna, który nie mógł zrozumieć dlaczego rodzice się lubią i otaczają go opieką, ale nie potrafią być ze sobą w związku.
"Historia zatoczyła koło. To była dla mnie porażka. Bałem się o Rocha. Doskonale pamiętałem, jakie to przeżycie dla dziecka" - powiedział w rozmowie z "Vivą".
Rinke Rooyens opowiedział także, że pełnię szczęścia poczuł dopiero poznając Joannę Przetakiewicz, swoją obecną żonę. Jak twierdzi, to właśnie ten związek spowodował, że na nowo zaczął o siebie dbać i doceniać życie.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:
- Atak Rosji na Ukrainę. Statek pływający pod banderą Mołdawii trafiony rakietą na Morzu Czarnym. Ukraina: zaatakowały siły rosyjskie
- Paweł Deląg o sytuacji w Ukrainie. "Teraz ważne jest to, aby Rosjanie stawiali opór wobec tego, co robi Putin"
- Agnieszka Włodarczyk w poruszającym wpisie o sytuacji w Ukrainie. "I nic już nie jest ważne oprócz życia najbliższych"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło: viva.pl
Źródło zdjęcia głównego: MW MEDIA