Robert Karaś zlecił ekspertyzę w związku z aferą dopingową. Opublikował wyniki

Robert Karaś
Robert Karaś oskarżony o doping. Wydał oświadczenie
Źródło: X-NEWS
Robert Karaś ma spore problemy wizerunkowe przez to, że po raz drugi wykryto u niego doping. Sportowiec tłumaczył się, że są to pozostałości po substancji, którą przyjmował wiele miesięcy wcześniej, jednak niewielu uwierzyło w jego wersję wydarzeń. Ukochany Agnieszki Włodarczyk postanowił działać i zlecił ekspertyzę niezależnej biegłej. Opublikował wyniki.

Robert Karaś nie schodzi ostatnio z nagłówków gazet i bynajmniej nie chodzi o kolejne pobite rekordy. Niedługo po zawodach w Rio de Janeiro, gdzie ustanowił rekord świata, u polskiego sportowca wykryto niedozwoloną substancję, uznawaną za doping. Mąż Agnieszki Włodarczyk w związku z tym został wykluczony z federacji IUTA i odebrano mu tytuł. Niedawno Amerykańska Agencja Antydopingowa znów wykryła w organizmie triatlonisty substancje dopingujące. Robert Karaś sam poinformował o tym fanów i zapewniał, że są to pozostałości po specyfikach, które brał 1,5 roku temu. W jego tłumaczenia nie uwierzył jednak szef Polskiej Agencji Antydopingowej, a także wielu innych sportowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Karolina Pisarek o chorobie i wsparciu, jakie dostała od męża. "Życie się przewartościowuje"

Robert Karaś zlecił ekspertyzę. Opublikował wyniki

Robert Karaś przez ostatnie dni mierzy się z ogromną krytyką ze strony sportowców i dziennikarzy. Wielu internautów również pisze o nim niepochlebne komentarze, a w sieci powstały nawet memy na temat przyjmowania dopingu. W związku z gorącą atmosferą mąż Agnieszki Włodarczyk zlecił wykonanie ekspertyzy. Jej wynikami podzielił się na Instagramie.

"Tydzień temu opublikowałem oświadczenie, w którym poinformowałem, że w moim organizmie nadal znajdują się pozostałości substancji, które wykryto u mnie po zawodach w Brazylii. Wiele osób zarzuciło mi kłamstwo, twierdząc, że to niemożliwe, aby te substancje utrzymywały się w ludzkim organizmie przez tak długi czas. Powyżej udostępniam oficjalną ekspertyzę dr hab. Ewy Kłodzińskiej, prof. Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia w Warszawie, która jest również Biegłą Sądową z Zakresu Badań Chemicznych przy SO w Warszawie. Prof. Kłodzińska była Kierownikiem Zakładu Chemii Analitycznej i Analiz Instrumentalnych w Instytucie Sportu- Państwowym Instytucie Badawczym" - zaczął swój wpis sportowiec.

Robert Karaś umieścił w poście zdjęcia dokumentów i wypunktował najważniejsze dla niego informacje. Tym samym dalej podtrzymywał swoją wersję wydarzeń. Triatlonista zapewnił, że ekspertyzę wykonała niezależna od niego biegła, która ma ponad 20-letni staż w pracy z podobnymi przypadkami.

"Pełną treść ekspertyzy udostępniam na zdjęciach powyżej. Najważniejsze wnioski brzmią następująco: * substancje, które nadal mam w swoim organizmie mogą być wykrywane nawet po wielu miesiącach od ich zastosowania; * wykorzystanie tego typu substancji u zawodników trenujących triathlon nie ma ponadto żadnego logicznego uzasadnienia, WRĘCZ ICH WYKORZYSTANIE BYŁOBY NIEKORZYSTNE DLA TEGO TYPU DYSCYPLINY SPORTOWEJ" - czytamy w poście Roberta Karasia.

Agnieszka Włodarczyk wspiera Roberta Karasia

Jedną z tych osób, które nigdy nie zwątpiły w Roberta Karasia, jest jego ukochana żona, aktorka Agnieszka Włodarczyk. Gwiazda bardzo długo nie odnosiła się do sytuacji ukochanego. Aktorka wciąż jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, jednak bezpośrednio nie komentowała afery dopingowej z udziałem męża. Kilka dni temu opublikowała jednak osobliwy post, w którym napisała, czym jest dla niej miłość. Do wpisu dołączyła zdjęcie z ukochanym.

"Wiecie, czym jest dla mnie miłość? To wzajemny szacunek, to umiejętność słuchania, to pożądanie. To zakochiwanie się na nowo w tych samych oczach. To bycie przyjacielem w każdej sytuacji, nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze [...] Jestem żoną, która wspiera, wierzy i ciągnie w górę zawsze, kiedy są problemy. Życie nie trwa 5 minut, problemy zawsze będą, mniejsze lub większe. Nie da się przejść przez życie bez popełniania błędów!" – napisała aktorka

W dalszej części wpisu Agnieszka Włodarczyk nawiązała do sytuacji Roberta Karasia. Zapewniła ukochanego o swoim wsparciu i dodała, że jej mąż wróci do sportu silniejszy.

"Wiem, że przez twoją szaloną naturę, niektóre rzeczy robisz za szybko, zbyt spontanicznie, na wariata. Wiem, że nie lubisz czekać, chcesz wszystko naprawiać już. Udowadniać na już… Ale czasem się nie da, co pokazały ostatnie zawody. Tyle wysiłku, wyrzeczeń, pracy, tyle cierpienia… Nie życzę nikomu patrzeć na swoją miłość, kiedy walczy z wycieńczeniem i ze sobą [...] Kochanie, wiem, że wrócisz silniejszy. Musisz tylko trochę poczekać" – podsumowała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: X-NEWS

podziel się:

Pozostałe wiadomości