Robert Lewandowski po wakacyjnej przerwie przyleciał z Hiszpanii do Monachium, gdzie stawił się na kontrolne badania. Paparazzi szybko wychwycili jednak, że piłkarz przyleciał do Niemiec bez reszty rodziny. Jak informuje "Fakt", powodem tego, że Anna Lewandowska oraz ich córki nie towarzyszyły mu tym razem w podróży, są doniesienia o otrzymywaniu przez kapitana naszej reprezentacji gróźb śmierci.
Robert Lewandowski otrzymywał groźby śmierci?
W "Fakcie" pojawiły się zdjęcia paparazzich, którzy zrobili zdjęcia Robertowi Lewandowskiemu tuż po tym, jak wrócił do Monachium. Piłkarz wysiadł z samolotu z Hiszpanii bez rodziny, co ma być związane z tym, że w ostatnim czasie za pomocą swoich mediów społecznościowych otrzymywał liczne groźby, w tym również te najpoważniejsze, czyli śmierci. Warto bowiem zaznaczyć, że gwiazdor reprezentacji Polski od kilku miesięcy otwarcie mówi, że chciałby zrealizować transfer do FC Barcelony, jednak nie zgadza się na to jego obecny klub, z którym ma jeszcze rok ważnego kontraktu.
"Do Niemiec przyleciał z wakacji sam, bo dostawał pogróżki. Grożono mu nawet śmiercią" – czytamy w Fakcie.
Skontaktowaliśmy się z teamem Anny Lewandowskiej, aby potwierdzić te informacje.
"Na razie nie będziemy komentować sprawy" - powiedziała Natalia Wesoła, która pracuje z żoną Roberta Lewandowskiego.
Anna i Robert Lewandowscy chcą wyprowadzić się do Hiszpanii
Robert Lewandowski już dawno postawił sprawę swojej przyszłości klubowej jasno i dał do zrozumienia władzom Bayernu Monachium, że chce odejść. Władze FC Barcelony od dawna chcą pozyskać polskiego napastnika, jednak do tej pory ich oferty były odrzucane. Sami Lewandowscy już od jakiegoś czasu podróżują do Hiszpanii, gdzie kupili już letnią rezydencję.
Anna Lewandowska zapisała natomiast już ich córki do hiszpańskiego przedszkola, a ostatnio miała nawet oglądać mieszkania w stolicy Katalonii. W rozmowie z nami Paulina Krupińska, czyli przyjaciółka pary, zapewniła, że bardzo im kibicuje w spełnieniu marzenia o przeprowadzce do Barcelony.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Ewa Minge o przemocowym związku, kobietach w show-biznesie, seksie i samoakceptacji po "50"
- Agnieszka Kaczorowska komentuje doniesienia o ciąży. "Tak się jakoś złożyło"
- Paulina Krupińska o wyjeździe Lewandowskich do Hiszpanii. "Będę częstym gościem"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images