Roman Kostrzewski przegrał walkę z chorobą. Przyjaciele żegnają muzyka, padły piękne słowa

Zmarła legenda metalu Roman Kostrzewski.
Zmarł legendarny muzyk Roman Kostrzewski
Źródło: Pixabay
Zmarł wokalista Roman Kostrzewski, legenda polskiego metalu. Muzyk przegrał walkę z chorobą nowotworową. Miał 61 lat.

Roman Kostrzewski - polski muzyk, wokalista i autor tekstów - zmarł 10 lutego. Przez wiele lat śpiewał w zespole Kat, a potem w Kat & Roman Kostrzewski. O jego śmierci poinformowali koledzy z zespołu. 

Nie żyje Roman Kostrzewski z zespołu Kat & Roman Kostrzewski

O śmierci legendarnego muzyka poinformował na Facebooku zespół Kat & Roman Kostrzewski, który w ostatnich latach współtworzył.

"Stało się to, czego przez długi czas nie chcieliśmy dopuścić do świadomości, liczyliśmy, że sprawy potoczą się inaczej, a zamiast tej informacji przeczytacie informację o zbliżających się koncertach albo premierze płyty" - napisali muzycy.

"Z wielkim smutkiem i pogruchotanymi sercami informujemy, że dziś odszedł od nas Romek. Zasnął spokojnie, otoczony dobrą opieką i bliskimi. Już go nie boli. Do zobaczenia w Piekle Przyjacielu!" - dodali.

Roman Kostrzewski od kilku lat zmagał się z problemami zdrowotnymi, a w ostatnim czasie z chorobą nowotworową. Jego problemy zdrowotne wyszły na światło dzienne w 2019 roku, gdy był zmuszony z ich powodu odwołać zaplanowane koncerty zespołu Kat & Roman Kostrzewski.

Przyjaciele żegnają Romana Kostrzewskiego 

Śmierć Romana Kostrzewskiego poruszyła jego przyjaciół i i fanów. Wiele bliskich osób, także spoza branży muzycznej, opisało legendarnego muzyka w pięknych słowach.

Długim, emocjonalnym wpisem pożegnał kolegę Krzysztof Skiba.

 "Odszedł od nas Pierwszy Diabeł Rzeczpospolitej Romek Kostrzewski, wokalista metalowej grupy KAT. Pionier muzycznego piekła na polskiej scenie rockowej. Romek byłby dumny z tych tytułów, bo miał poczucie humoru. Od lat brał na klatę wszystkie ataki i oskarżenia o satanizm" - napisał.

"Był legendą metalu i pionierem muzyki pachnącej siarką. Będzie brakowało mi jego niezłomnej postawy, ironii, sarkazmu i inteligencji. I tego filozoficznego uśmieszku piekielnej Mona Lisy. Smoła w piekle już się dla niego gotuje, a Romek dla jaj zrobi sobie z niej wąsy" - dodał.

Wojciech Hoffman, gitarzysta występujący z takimi zespołami jak Heam czy Turbo, wspomniał o chorobie przyjaciela i o pustce, która powstała po śmierci przyjaciela. Zdradził też, jaki był prywatnie.

"Pomimo tego, że wiedzieliśmy o chorobie Romka, wszyscy wierzyli. Niestety wiara to za mało. Odszedł kolejny z wielkich polskiego metalu i co dalej? Tej pustki już nikt nie zapełni. Poniżej ostatnie nasze spotkanie z rewelacyjnego koncertu Romana i zespołu Kat z Wrocławia. Zagraliśmy wiele wspólnych tras. Romek był ciepłym, spokojnym mądrym i taktownym facetem. Ciężko pisać, że był. Niestety... był" - napisał Wojciech Hoffman.

Grzegorz Kupczyk, założyciel zespołu CETI napisał z kolei:

"Serce pęka, krwawi bólem, czy ktoś czuje, co ja czuję? Lata śmiechu i radości, wiele godzin - wciąż w jedności. Wspólne trasy i godziny... Teraz pustka i trociny. Może kiedyś tam w końcu zrealizujemy to, o czym rozmawialiśmy 'Koncert trzech tenorów'... i parsknęliśmy śmiechem" - wspomniał Grzegorz Kupczyk.

Krótki wpis zamieścił także również Irek Loth, perkusista występujący z Kostrzewskim najpierw w zespole Kat, a następnie Kat & Roman Kostrzewski.

 "Muza pyk, świeczka pyk..., do zobaczenia" – napisał.

Zobacz wideo:

Małgorzata Ostrowska przyznaje, ageizm ją dotyczył
Małgorzata Ostrowska przyznała, że doświadczyła ageizmu
Małgorzata Ostrowska opowiedziała o dyskryminacji w zawodzie.
Źródło: serwis: Co za Tydzień

Roman Kostrzewski – kim był? Kariera, zespół Kat

Roman Kostrzewski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych przedstawicieli polskiej muzyki metalowej. Muzyk na początku lat 80. został wokalistą legendarnej grupy Kat, która obok zespołów Turbo i TSA jest wymieniana jako "Wielka Trójca Polskiego Metalu".

Zespół Kat powstał w Katowicach na przełomie 1979 i 1980 roku z inicjatywy gitarzysty Piotra Luczyka oraz perkusisty Ireneusza Lotha jest określany jako prekursor rodzimego heavy i thrash metalu. W roku 2004 nastąpił poważny konflikt w składzie. Najpierw zespół zakończył współpracę z perkusistą Ireneuszem Lothem, a następnie rozstał się z Romanem Kostrzewskim. Powodem miał być brak porozumienia w sprawie nowej płyty. Loth i Kostrzewski założyli własny zespół Kat & Roman Kostrzewski.

W swoich tekstach artyści poruszali kontrowersyjną tematykę, m.in. bunt przeciw Bogu, magię i okultyzm. Roman Kostrzewski posiadał bardzo charakterystyczny głos. Muzyk fascynował się twórczością Tadeusza Micińskiego czy Marka Twaina, z których czerpał inspirację dla swoich utworów.

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości