Sandra Kubicka po raz kolejny podzieliła się cieniami macierzyństwa. Choć oboje z mężem są zaangażowanymi rodzicami, ostatnio Aleksander Milwiw-Baron podupadł na zdrowiu, przez co większość obowiązków związanych z opieką nad niemowlęciem spadło na modelkę. "Nawet stopy mnie bolą" - wyznała.
- Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron wspólnie wychowują synka, któremu dali na imię Leonard
- Para "nie maluje trawy na zielono". Otwarcie mówią, jak wygląda ich życie z niemowlakiem. Nie zawsze jest kolorowo
- Modelka wyznała, że zdarza jej się słyszeć płacz dziecka nawet podczas snu syna. Opowiedziała obserwatorom, czym jest zjawisko nazywane "phantom cries"
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron wspólnie wychowują synka Leonarda. Trzymiesięczny chłopiec, jak to niemowlę, wymaga stałej opieki. I o ile przy podziale obowiązków życie z małym dzieckiem nie jest tak wyczerpujące, kiedy większość czynności spada na jedną osobę, można czuć się przemęczonym. I tak jest właśnie w przypadku Sandry Kubickiej. Modelka podzieliła się z fanami tym, jak się czuje w ostatnich dniach.
Sandra Kubicka o opiece nad dzieckiem
Aleksander Milwiw-Baron przeziębił się i aby nie zarazić syna, ogranicza kontakt z nim do minimum. A to znaczy, że Sandra Kubicka musiała przejąć wszystkie obowiązki związane z opieką nad trzymiesięcznym synem Leonardem.
"Ja się małym zajmuje głównie. Noszę, przewijam, żeby on nad nim nie kaszlał, kichał itd. I powiem wam, że już nie mogę. Dzisiaj się obudziłam i czuję się, jakbym dostała wpier***el ostry. Nawet stopy mnie bolą" - wyznała na InstaStories.
Ale to nie wszystko. Sandra Kubicka przemęczyła się do tego stopnia, że potrzebowała pomocy fizjoterapeuty, ponieważ dłonie bolały ją tak bardzo, że nie była w stanie rozpinać i zapinać dziecięcych ubranek.
Sandra Kubicka o "phantom cries". Co to jest?
Sandra Kubicka wyznała również, że zerwała się ze snu na równe nogi chwilę po tym, jak usłyszała płacz dziecka. Natychmiast pobiegła do łóżeczka syna i stojąc tuż nad nim, zorientowała się, że jej dziecko śpi, a płacz był jedynie projekcją jej umysłu. Okazało się, że to zjawisko nosi nawet nazwę. "Phantom cries" jest dosyć częste u matek niemowląt.
"Zaczęłam w internecie o tym czytać i okazuje się, że to jest normalne. W sensie dużo kobiet tak ma, tych turbo zmęczonych, że ich mózg jest w jakimś takim trybie alertu i chronienia swojego dziecka. Wtedy słyszą, że dziecko płacze, a ono nie płacze. To mnie tak rozwaliło, a Leosiek sobie grzecznie spał, ciągiem do 5.00" - wyznała Sandra Kubicka.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Martyna Wojciechowska relacjonuje rejs z Kabulą na jeziorze. "Przewrócony katamaran i akcja ratownika"
- Mariah Carey oskarżyła siostrę o piekło na ziemi. "Miałam 12 lat, odurzyła mnie Valium, oferowała kokainę"
- Roksana Węgiel pokazała wysadzaną diamentami obrączkę. Jest większa, niż jej palec. "Topka Polski"
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA