Sandra Kubicka w najnowszym wywiadzie otworzyła się na temat przedwczesnego porodu i walki o zdrowie synka Leonarda. Modelka przyznała, że do dziś, gdy ktoś zapyta ją o poród, wpada w panikę. "W środku telepię się i chce mi się płakać" - powiedziała.
- Sandra Kubicka została mamą wcześniaka. Jej syn urodził się w 33. tygodniu ciąży
- Modelka relacjonuje w mediach społecznościowych swoje życie z niemowlęciem. Pokazuje blaski i cienie macierzyństwa
- W najnowszym wywiadzie gwiazda wróciła wspomnieniami do trudnego porodu. Przyznała, że wszystkie przykre doświadczenia zaowocowały u niej PTSD
Sandra Kubicka, od kiedy została mamą, codziennie relacjonuje życie matki z dzieckiem na swoim profilu na Instagramie. Opowiada o blaskach i cieniach macierzyństwa, pokazuje łączenie opieki nad niemowlęciem z pracą zawodową i nie stara się malować przy tym wszystkim "trawy na zielono". Mówi wprost, że jest zmęczona, że nie jest lekko, ale i podkreśla, jak szczęśliwa jest w miejscu, w którym się znalazła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Sandra Kubicka wraca wspomnieniami do trudnego porodu
W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzieliła Karolinie Kalatzi w ramach cyklu "Intymne rozmowy" dla dziendobry.tvn.pl, wyznała, że nadal czasem nie wierzy, że wszystko dobrze się skończyło.
"Czasami muszę się uszczypnąć, że to wszystko się wydarzyło. Patrzę na syna i nie dowierzam, że on faktycznie tutaj jest" - wyznała.
Modelka wróciła również wspomnieniami do trudnego porodu. Syn pospieszył się na świat — urodził się w 33. tygodniu ciąży. Sandra Kubicka przyznała, że nie była przygotowana na taką sytuację.
"Jak leżałam na stole, mi już było tak obojętne, co się ze mną stanie. Strasznie krwawiłam i coraz gorzej się czułam. Założyli mi maskę tlenową. Pamiętam, że krzyczeli: proszę oddychać, proszę oddychać. Leżałam i miałam w głowie, a kij ze mną, niech on przeżyje i jak usłyszałam jego płacz, to wszystko ze mnie zeszło" - wspomina.
Sandra Kubicka wyznała, że wszystkie te doświadczenia doprowadziły do rozwinięcia u niej PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego.
"Jak ktoś mnie pyta o poród, to się w środku telepię i chce mi się płakać. Przeżywam to za każdy razem na nowo. Jest bardzo ciężko" - mówiła.
Sandra Kubicka została odarta z prywatności
Sandra Kubicka, będąc na oddziale położniczym i walcząc o zdrowie swojego dziecka, musiała zmagać się nie tylko z trudnościami wynikającymi z przedwczesnego porodu, ale i z problemami, które dotykają osoby publiczne. Na jednej z facebookowych grup plotkarskich została ujawniona informacja o porodzie modelki.
"Gdy zobaczyłam to, co się wydarzyło na tej grupie, coś we mnie wstąpiło — obrona dziecka, instynkt macierzyński, że nie pozwolę. (...) Codziennie chodziłam zapłakana na OIOM do swojego syna i jakaś kobieta, która również urodziła, bo była na oddziale położniczym, zamiast się skupić na swoim dziecku, skupiła się na mnie i mojej historii. To mnie doprowadziło do szału. (...) Siedziałam i płakałam, telepałam się na tym oddziale, że już nie mam prywatności totalnie, nawet w szpitalu" - wspomina w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Katarzyna Sawczuk o przełomie w karierze. "Nawet nie odważyłam się marzyć tak szeroko" [TYLKO U NAS]
- Maja Hyży smutno o współpracownikach. "Jestem zbyt łatwowierna"
- Ogłoszono tajemniczą inwestycję króla. Na co wydał kolejne miliony?
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA