Sandra Kubicka szczerze o macierzyństwie. Ma za sobą pierwszy kryzys. "Usiadłam i płakałam"

Sandra Kubicka szczerze o macierzyństwie
Sandra Kubicka szczerze o macierzyństwie
Źródło: MWMEDIA
Sandra Kubicka na InstaStories wyznała, że ma za sobą pierwszy kryzys w macierzyństwie. Nie wiedziała, jak pomóc swojemu dziecku i to doprowadziło do tego, że rozpłakała się z bezsilności. Modelka wspomniała również o samodzielnych mamach.

Sandra Kubicka odkąd została mamą, mówi otwarcie o tym, jak wygląda macierzyństwo. Nie ukrywa, że bywa ciężko, nie publikuje wyłącznie pięknych, kolorowych, instagramowych kadrów. Przyznaje się do momentów słabości, które zdarzają się u niej jak u każdej mamy niemowlęcia. I tym razem było podobnie. Kiedy przyszedł pierwszy kryzys w macierzyństwie, nie udawała, że go nie było. Pokazała, że mierzy się każdego dnia z tymi samymi problemami, co wszystkie matki.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

kubicka zmęczenie sławą
Sandra Kubicka jest zmęczona sławą. "Wręcz mnie to dręczy"

Sandra Kubicka szczerze o macierzyństwie

Sandra Kubicka w szczerym wyznaniu poinformowała fanów, że miała kryzysowy moment. Jej syn nie czuł się najlepiej, miał problemy z zaśnięciem, a ona nie potrafiąc mu pomóc, czuła się bezsilna.

"Powiem wam, że miałam wczoraj pierwszy kryzys w macierzyństwie, że usiadłam i płakałam. Z bezradności, już nie wiedziałam, jak mu pomóc. Był wczoraj tak marudny, chciał spać, a nie mógł. Katarek i dużo rzeczy. Dzisiaj pospał pięć godzin i ja również. Inne dziecko, cały czas się śmieje. To jest niesamowite, takie małe i już ma humorki. Zupełnie inny dzień dzisiaj będzie, zupełnie inna energia, cały czas się uśmiecha" - mówi na nagraniu.

Sandra Kubicka o samodzielnych matkach

Mimo że Sandra Kubicka wychowuje syna wspólnie z mężem, zdarza jej się skosztować "samotnego macierzyństwa". Wszystko przez obowiązki służbowe partnera, które wymagają od niego licznych wyjazdów. To właśnie wtedy modelka i bizneswoman musi sprostać opiece nad dzieckiem w pojedynkę. Łatwo nie jest.

"Wakacje zawsze są ciężkie, bo Alek kręci "The Voice", koncertuje, podróżuje, to jest jego praca, dlatego jestem bardzo dużo tutaj sama. Jest mi cholernie ciężko. Powiem wam, że jestem taką osobą silną, która zawsze mówi "dam radę" i naprawdę uważam, że daje radę, chatę ogarniam, pracuję, prowadzę firmę i zajmuje się dzieckiem, ale wczoraj to ja totalnie pękłam, to już było ponad moje siły" - zaczęła.

W dalszej części wypowiedzi Sandra Kubicka mówi o samotnych matkach, których partnerzy zniknęli na wieść o dziecku. Wspomniała też o swojej mamie, która również wychowywała ją samodzielnie.

"Myślę o takich kobietach, których partnerzy stchórzyli, uciekli nagle, nie chcą być rodzicami. Ja sobie nie wyobrażam, to musi być strasznie ciężkie. Mój ojciec "puff" i go nie było. Macierzyństwo to jest praca na cały etat, poza którą masz jeszcze pracę i dom". 

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron
Źródło: MWEDIA

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości