Ewa Chodakowska jest poruszona śmiercią 8-letniego Kamila z Częstochowy. Trenerka fitness podzieliła się traumatycznymi doświadczeniami z przeszłości i zaapelowała o interwencję w takich sytuacjach.
Ewa Chodakowska jest bardzo poruszona tragiczną historią 8-letniego Kamila z Częstochowy, który zmarł po tym, jak został brutalnie pobity przez swojego ojczyma. Trenerka fitness przyznała, że doniesienia na temat śmierci chłopca zmusiły ją do refleksji. Podzieliła się traumatycznymi doświadczeniami z czasów dzieciństwa, gdy była świadkiem przemocy wobec przyjaciółki i jej matki. Właśnie te doświadczenia sprawiły, że zaapelowała do wszystkich, aby nie pozostawali obojętni na takie sytuacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Ewa Chodakowska wstrząśnięta śmiercią 8-letniego Kamila z Częstochowy
Ewa Chodakowska, popularna trenerka fitness, była bardzo poruszona tragiczną śmiercią 8-letniego Kamila z Częstochowy. Na Instagramie wyznała, że odwracała wzrok od doniesień na temat tej tragedii, ale zdaje sobie sprawę, że nie może ignorować takich zdarzeń.
"Wczoraj, przez cały dzień, odwracałam wzrok od artykułów na temat śmierci Kamilka. Za każdym razem robiło mi się gorąco i słabo, nie byłam w stanie przejść przez tekst do końca. Nie wolno mi odwracać wzroku. Odwracanie wzroku nie sprawi, że ta tragedia się nie wydarzyła" - wyznała na Instagramie.
Influencerka przypomniała również własne, bardzo osobiste wspomnienie z przeszłości, kiedy była świadkiem przemocy w rodzinie przyjaciółki. Mówiła, że wszyscy w bloku wiedzieli, co się dzieje za ścianą, ale nikt nie reagował, a ona sama czuła się bezradna.
"Pamiętam z dzieciństwa mieszkanie mojej przyjaciółki. Pamiętam awantury. Pamiętam, jak chowałyśmy się w pokoju, kiedy jej ojczym znęcał się nad jej mamą. Pamiętam, jak patrzyła na mnie wielkimi przestraszonymi oczami. Wracałam do swojego bezpiecznego domu, ale nikomu nie powiedziałam ani słowa" - wspominała trenerka.
Trenerka zaapelowała, aby nie pozostawać obojętnym i wzywała do dzwonienia na policję, krzyczenia, zapukania do drzwi i interweniowania, gdy tylko widzimy przemoc wobec innych. Podkreśliła, że jest to nasz święty obowiązek.
"Dzwoń na policję! Krzycz, że tego tak nie zostawisz! Zapukaj, zadzwoń do drzwi! Jeśli się boisz o siebie, zadzwoń i uciekaj z powrotem do domu. Może właśnie w tej chwili przerwiesz ten bestialski akt. [...] Musimy się wtrącać. To nasz święty obowiązek" - wezwała Ewa Chodakowska.
Śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy
Dramat 8-letniego Kamila z Częstochowy ujrzał światło dzienne 3 kwietnia. W wyniku interwencji policji odkryto, że chłopiec był ofiarą przemocy ze strony konkubenta matki, 27-letniego Dawida B. Badania wykazały, że mężczyzna katował dziecko, polewając je wrzątkiem i zmuszając do siadania na rozgrzanym piecu, co spowodowało poważne oparzenia głowy, klatki piersiowej i kończyn.
Śledztwo wykazało także, że Dawid B. regularnie znęcał się nad Kamilem, stosując bicie, kopanie i przypalanie papierosami. Chłopiec miał liczne złamania kończyn i rany oparzeniowe. Matka dziecka, Magdalena B., nie interweniowała w obronie syna, a także nie udzieliła mu pomocy po dokonaniu przemocowej akcji. Prokuratura podkreśliła, że miała ona szczególny obowiązek dbać o bezpieczeństwo i dobre traktowanie dziecka.
Dawid B. przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale odmówił składania wyjaśnień. Magdalena B. również przyznała się do winy. Oboje zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Zarzuty nieudzielenia pomocy dziecku usłyszeli również Aneta J., ciocia Kamila, oraz jej mąż. Dziecko zmarło po 35 dniach spędzonych w szpitalu.
Jeśli doświadczasz lub znasz osobę, która jest ofiarą przemocy, nie wahaj się, tylko poproś o pomoc specjalistę. Pod tymi numerami telefonów znajdują się osoby, które wesprą Cię i jeśli będzie trzeba, przekierują do odpowiednich miejsc, w których otrzymasz dalszą pomoc:
- 800 120 002 - Niebieska linia dla osób doświadczających przemocy - 24/7
- 116 123 - Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych - 14.00-22.00/7
- 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 24/7
Czytaj też:
- "True Love. AFTER" – odcinek specjalny. Jak potoczyły się dalsze losy finalistów?
- Książę Harry żalił się na rodzinę podczas koronacji? Ekspert przeanalizował rozmowę
- Michał Wiśniewski nie nazwie syna tak, jak chciał. "Pola postawiła się okoniem"
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA