Taylor Swift wykorzystana przez Donalda Trumpa. Chodzi o kampanię prezydencką

Donald Trump wykorzystał swifties w swojej kampanii. Udostępnił sfałszowane zdjęcia
Donald Trump wykorzystał swifties w swojej kampanii. Udostępnił sfałszowane zdjęcia
Źródło: Getty Images
Swifties oburzeni. Donald Trump użył nie tylko ich idolki, ale również ich samych, w kampanii prezydenckiej. Polityk zasugerował, że cieszy się poparciem wśród najbardziej wpływowej artystki w Ameryce i pokazał zdjęcia jej fanów agitujących w koszulkach z hasłami wspierającymi kandydata na urząd prezydent USA.
  • Donald Trump udostępnił zdjęcia, na których fani Taylor Swift zachęcają do głosowania na niego w zbliżających się wyborach
  • Zdjęcia okazały się wygenerowane przez sztuczną inteligencję, a mimo to rzecznik polityka mówi o niebywałym wsparciu ze strony swifties
  • Fani Taylor Swift oficjalnie wspierają Kamalę Harris. Przypomnijmy, że sama wokalistka cztery lata temu zachęcała do głosowania na Joe Bidena

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych tuż tuż. Już 5 listopada Amerykanie wrzucą do urn głosy oddane na swoich kandydatów. W każdej kampanii prezydenckiej można było zaobserwować zaangażowanie gwiazd, które otwarcie popierały polityków o najbardziej zbliżonym światopoglądzie do swojego. Tym razem jednak sytuacja wygląda zgoła inaczej. O co chodzi?

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

10072024_PORZADNYCZLOWIEK_ENGELRT_SPRAWASADOWA
Jan Englert padł ofiarą oszustwa
Jan Englert bezapelacyjnie jest jedną z tych osób, które zmieniły oblicze polskiego kina i teatru. Jakiś czas temu udzielił wywiadu Marcinowi Prokopowi w którym poruszył wiele poważnych tematów, w tym, trudów życia rodzinnego i miłosnego. Niestety to spotkanie okazało się idealną okazją dla oszustów, którzy działali na szeroką skalę. Aktor, by uniknąć odpowiedzialności za ewentualne uszczerbki na zdrowiu poszkodowanych, musiał zgłosić sprawę na prokuraturę.

Donald Trump wykorzystał Taylor Swift w kampanii prezydenckiej

Donald Trump na platformie Truth Social zrepostował wpis jednego z użytkowników, na których widać fanów Taylor Swift w koszulkach z napisami wyrażającymi poparcie dla jego kandydatury. Ale to nie wszystko. Na jednym ze zdjęć pojawiła się sama Taylor Swift w kostiumie Wuja Sama. Fotografię podpisano: Taylor chce, żebyś oddał głos na Donalda Trumpa.

Polityk przy repoście dodał krótki wpis.

"Akceptuję!" - możemy przeczytać.

CNN opublikowało sprostowanie. Dziennikarze wyjaśnili, że większość zdjęć, które polityk udostępnił w mediach społecznościowych, zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Zaś autor wpisu przyznał wprost, że swifties w koszulkach wspierających Donalda Trumpa to satyra w najczystszej postaci.

Dziennikarzom udało się ustalić, że dwie z fotografii podanych dalej przez kandydata na urząd prezydenta są prawdziwe. Jedna z fanek Taylor Swift pojawiła się na wiecu Donalda Trumpa. I faktycznie miała na sobie taką koszulkę.

Swifties sercem za Kamalą Harris

Mimo że Steven Cheung, rzecznik prasowy Donalda Trumpa, w rozmowie z CNN podał, że fani Taylor Swift jednoczą się, by przedstawiciel Republikanów zwyciężył i są "ogromnym ruchem, który rośnie każdego dnia", to nie jest prawda.

Fani Taylor Swift stworzyli ruch, owszem, ale wspierający Kamalę Harris. Grupa "Swifties for Kamala" zebrała prawie 64 tys. obserwatorów, które połączyła wspólna wizja Ameryki i miłość do muzyki amerykańskiej gwiazdy pop.

Choć Taylor Swift w obecnej kampanii nie zabrała głosu, warto przypomnieć, że cztery lata temu otwarcie wspierała Joe Bidena, który startował z Partii Demokratycznej.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości