Tomasz Knapik był głosem warszawskiej komunikacji miejskiej. Teraz dołączy do niego syn

Tomasz Knapik
Tomasz Knapik był głosem warszawskiej komunikacji miejskiej. Teraz zastąpi go syn
Źródło: MWMEDIA/Piotr Andrzejczak
Tomasz Knapik użyczył swojego głosu warszawskiej komunikacji miejskiej. Jego zapowiedzi możemy słyszeć do dziś, mimo że legendarnego lektora nie ma z nami od 2021 roku. Zmarł w wieku 77 lat po długiej walce z chorobą. Okazuje się jednak, że wszystko "zostanie w rodzinie". Nowe zapowiedzi nagrał jego syn, reporter "Faktów", Maciej Knapik.

Tomasz Knapik jest niekwestionowaną legendą, a jego głos nigdy nie zostanie zapomniany. Znali go wszyscy. Był jednym z najpopularniejszych polskich lektorów. Udzielał głosu stacjom radiowym i telewizyjnym. Filmom i programom. Przez lata współpracował ze stacją TVN, między innymi z kanałami TVN24 czy TVN Turbo. 14 lat temu, czyli w 2008 roku, nagrał komunikaty dla warszawskiej komunikacji miejskiej, które umilały podróżującym przejazdy tramwajami i autobusami. I, jak podają Wirtualne Media, Warszawski Transport Publiczny nie zamierza tego zmieniać. Stare komunikaty pozostaną bez zmian, nowe nagrał Maciej Knapik, syn Tomasza Knapika.

Syn Tomasza Knapika nagrał komunikaty dla warszawskiej komunikacji miejskiej

Komunikaty nagrane przez Tomasza Knapika wymagają aktualizacji. WTP nie chce jednak rezygnować z nagrań legendarnego lektora, które są znakiem rozpoznawczym stolicy, dlatego z propozycją dogrania aktualizacji zwrócił się do jego syna, Macieja Knapika.

"Czytał Tomasz Knapik i... Maciej Knapik! Zapowiedzi czytane przez Pana Tomasza są znakiem rozpoznawczym Warszawskiego Transportu Publicznego! Nowe komunikaty będzie czytał jego syn Maciej Knapik! Dodatkowo oba głosy w nowych zapowiedziach przystankowych zostaną połączone w jedno. Posłuchajcie!" - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Dorota Wellman o związku i synu. Jakub jakiś czas temu wyprowadził się z domu
Dorota Wellman w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o sposobach na udany, długoletni związek, a także odniosła się do momentu, w którym z domu wyprowadził się jej jedyny syn.

Maciej Knapik i Tomasz Knapik - to ich usłyszymy w warszawskiej komunikacji miejskiej

Maciej Knapik w rozmowie z Wirtualnymi Mediami podkreślił, że jest mu bardzo miło, że został wybrany i dodał, że za nagrania nie wziął ani złotówki.

"To był pomysł ZTM, zdziwiłem się, bo wydawałoby się, że to techniczna instytucja. Ale zachowali się nie technicznie, a wzruszająco, miło i emocjonalnie. Nie miałem wahania. Mam za dużo dobrych powodów, żeby to robić. Robię to nieodpłatnie, na wyraźną prośbę, dla warszawskich tramwajów i autobusów. Sam jestem warszawiakiem przez całe życie, w kolejnym zresztą pokoleniu. Jest mi miło i przyjemnie, że mnie o to poproszono" - czytamy.

Syn Tomasza Knapika powiedział również, co czuje, słysząc głos ojca.

"Z jednej strony jest mi przyjemnie, z drugiej strony jest mi przykro. To jest wyróżniające, to jest wzruszające, że państwo pamiętacie, że chcecie pamiętać, że cały czas utrzymujecie mojego ojca w pamięci" - mówi.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA/Piotr Andrzejczak

podziel się:

Pozostałe wiadomości