Wnuk Roberta Kennedy'ego walczył w Ukrainie. "Byłem gotów umrzeć"

Wnuk Roberta Kennedy'ego potajemnie walczył w Ukrainie
Wnuk Roberta Kennedy'ego potajemnie walczył w Ukrainie
Źródło: WireImage
Wnuk Roberta F. Kennedy'ego Conor Kennedy we wpisie w mediach społecznościowych wyjawił, że walczył w Ukrainie. Teraz opowiedział o tym, co zobaczył i wyznał, że nie miał przeszkolenia wojskowego.

Conor Kennedy to wnuk senatora Roberta F. Kennedy'ego. Na Instagramie udostępnił post, w którym wyznał, że dołączył do Międzynarodowego Legionu, który walczył w obronie Ukrainy. Conor Kennedy zaznaczył, że chciał sam o tym powiadomić, zanim inni mogą o tym napisać. Dodał, że celowo nie ujawniał swojego nazwiska.

Cezary Pazura powiedział, jak rozmawia z dziećmi o wojnie. "Staramy się improwizować"
Cezary Pazura powiedział, jak rozmawia z dziećmi o wojnie

Wnuk Roberta Kennedy'ego walczył w obronie Ukrainy

Na Instagramie dodał zdjęcie z pobytu w Ukrainie i napisał:

"Chcę jak najlepiej to wykorzystać i zachęcić innych do działania. Jak wielu ludzi byłem głęboko poruszony tym, co widziałem w Ukrainie w ciągu ostatniego roku. Chciałem pomóc. Kiedy usłyszałem o Międzynarodowym Legionie, wiedziałem, że jadę i następnego dnia poszedłem do ambasady" - zaczął Conor Kennedy.

Dalej wyjaśnił, że nie chciał ujawniać swojego nazwiska, żeby nikt nie traktował go inaczej niż pozostałych. Zaznaczył również, że nie miał przeszkolenia wojskowego.

"Powiedziałem jednej osobie, gdzie jestem i tylko jednej ujawniłem swoje prawdziwe imię. Nie chciałem, żeby moja rodzina czy przyjaciele się martwili ani nie chciałem być traktowany inaczej. Wchodząc, nie miałem wcześniejszego doświadczenia wojskowego i nie byłem dobrym strzelcem, ale mogłem nosić ciężkie rzeczy i szybko się uczyć. Byłem gotów umrzeć. Wkrótce zgodzili się wysłać mnie na front północno-wschodni" - opisał.

Conor Kennedy zaznaczył, że już wyjechał z Ukrainy, jednak gdyby mógł podjąć tę decyzję jeszcze raz, wybrałby tak samo.

"Moi przyjaciele tam [w Ukrainie — przyp. red.] wiedzą, dlaczego musiałem wrócić do domu. Zawsze będę im wdzięczny za przykład, jaki mi dali. Wiem, że mam szczęście, że udało mi się wrócić, ale wiem też, że podjąłbym się jeszcze raz tego całego ryzyka" - dodał.

Conor Kennedy: "Byłem gotów umrzeć"

Conor Kennedy zwrócił się również do osób, z którymi walczył przeciwko rosyjskiemu okupantowi.

"Ta wojna, jak wszystkie inne, jest przerażająca. Ludzie, których spotkałem, byli najodważniejszymi, jakich znałem. Moi koledzy legioniści — którzy pochodzili z różnych krajów, środowisk, ideologii — są prawdziwymi bojownikami o wolność. Podobnie jak obywatele, których poznałem, wielu z nich straciło wszystko w swojej długiej walce z oligarchią i na rzecz systemu demokratycznego. Wiedzą, że to nie jest wojna między równymi sobie, to rewolucja" — napisał.

Na końcu zaapelował do internautów:

"Ta wojna ukształtuje losy demokracji w tym stuleciu (...) Dołącz do legionu, pomóż na granicy lub wyślij zaopatrzenie medyczne. Tam każdego dnia ktoś poświęca wszystko dla trwałego pokoju. Nie mogą walczyć o to w samotności" - zakończył.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: WireImage

podziel się:

Pozostałe wiadomości