Zofia Zborowska-Wrona o relacji z mężem. "Staramy się pracować nad sobą"

Zofia Zborowska o przepisie na udane małżeństwo
Zofia Zborowska-Wrona i Andrzej Wrona to bez wątpienia jedna z najbardziej lubianych par w polskim show-biznesie. Aktorka w rozmowie z Anną Pawelczy-Bardygą ustosunkowała się do tych słów i wyjaśniła, kto jej zdaniem naprawdę rządzi w małżeństwie. To jedno z wyznań, których się nie spodziewaliśmy.

Zofia Zborowska-Wrona i Andrzej Wrona wystąpili razem podczas premiery filmu "Bejbis". To właśnie w tej produkcji sportowiec miał swój aktorski debiut. Artystka w rozmowie z nami uchyliła rąbka tajemnicy i wyjaśniła, kto jest dla niej przykładem zgodnego małżeństwa.

Zofia Zborowska-Wrona o relacji z mężem

Aktorka podczas wywiadu z nami nie kryła zdziwienia. Wyjaśniła, że nie uważa swojego małżeństwa za idealne i przypomniała, że razem z Andrzejem Wroną tworzą duet od zaledwie 4 lat. 

- Nie, nasz związek absolutnie nie jest idealny. Kłócimy się, jesteśmy różni, docieramy się. Tu nie można raczej mówić o sukcesie, jesteśmy ze sobą 4 lata. Sukces to mają moi rodzice, którzy są prawie 50. lat razem. Staramy się pracować nad sobą, przyznawać się do błędów. Do momentu, aż jednej i drugiej osobie się chce to chyba warto - powiedziała Zofia Zborowska-Wrona w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą.

Gwiazda przyznała także, kto naprawdę rządzi w ich domu.

- Wiesia - odpowiedziała rozbawiona. 

Zofia Zborowska-Wrona o aktorskim debiucie męża

Zofia Zborowska-Wrona w rozmowie z nami opowiedziała także, jak wyglądały przygotowania jej męża do debiutanckiej roli w filmie. Okazało się bowiem, że nie udzielała mu żadnych wskazówek i zostawiła ten aspekt reżyserowi produkcji. 

- Pracowałam z nim tylko nad produkcją naszego teledysku dla córeczki z okazji jej pierwszych urodzin i uważam, że Andrzej jest naprawdę bardzo zdolny. On nawet coś robił w tym kierunku, jak był w liceum. Myślę, że tam jakiś gen aktorski jest w nim na pewno - mówiła.

Dodała także, że na ten moment uważa, że wspólne wystąpienie w filmie, czy produkcji nie byłoby dobrym pomysłem. 

- Grałam i z moim tatą i z moją mamą w teatrze i nie, nie, nie! Myślę, że Andrzej też nie chciałby zagrać ze mną meczu siatkówki i jednak lepiej tego nie miksować. Tak, jak jest, jest dobrze - dodała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości