- Bora Dziordziević nie żyje. Zmarł w wieku 72 lat w wyniku ciężkiego zapalenia płuc
- Był wokalistą zespołu Riblja Czorba i jednym z najsłynniejszych serbskich muzyków
- Artystę osobiście pożegnał między innymi prezydent Serbii, Aleksandar Vuczić
Smutne wieści dopływają do fanów muzyki z całego świata. W wieku 72 lat zmarł Bora Dziordziević. Mężczyzna był serbską legendą rocka i wieloletnim wokalistą słynnego jugosłowiańskiego zespołu hardrockowego Riblja Czorba. Muzyk w ostatnim czasie miał problemy ze zdrowiem, jednak nikt nie spodziewał się, że nie uda mu się odzyskać sił. Pożegnał go sam prezydent Serbii.
Bora Dziordziević nie żyje. Pożegnał go prezydent Serbii
Bora Dziordziević nie żyje. O jego śmierci poinformowali w sieci inni członkowie zespołu Riblja Czorba. Smutna wiadomość została opublikowana w środę 4 września 2024 roku na Instagramie.
Bora Dziordziević zmarł w szpitalu w Lublanie w wieku 72 lat. Chorował na zapalenie płuc. Mimo starań lekarzy ostatecznie nie udało im się uratować życia wokalisty. Mężczyzna ostatnie lata swojego życia spędził w stolicy Słowenii. Muzyk mieszkał tam z młodszą o 28 lat trzecią żoną Dubravką Milaković.
"Drodzy przyjaciele, ze smutkiem i żalem informujemy, że opuścił nas nasz przyjaciel i brat Borisav Bora Dziordziević. Spoczywaj w pokoju, nasz drogi Boki" - napisał zespół w mediach społecznościowych.
Głos w sprawie śmierci cenionego artysty zabrał także sam prezydent Serbii, Aleksandar Vuczić.
Odszedł wielki człowiek, pozostawiając nam swoje pieśni z wielką miłością do Serbii- powiedział prezydent tego kraju.
Bora Dziordziević był legendą rocka
Bora Dziordziević urodził się w 1952 roku w Czaczku w Serbii i rozpoczął swoją muzyczną karierę w wieku zaledwie 13 lat. Jak wspominał jego zespół w jednym z wywiadów: w tym czasie każda ulica w Czaczku miała swoją własną kapelę muzyczną. Bora Dziordziević w 1978 roku założył zespół Riblja Czorba, który zyskał popularność szczególnie na Bałkanach. MUzycy szybko zyskali statusy wielkich gwiazd.
Wokalista nie ukrywał nigdy, że miał problemy z alkoholem. Uzależnienie w połączeniu z prowokacyjnymi tekstami piosenek sprawiły, że Bora Dziordziević stał się jednym z najbardziej kontrowersyjnych muzyków w Jugosławii. W 1990 roku, po wydaniu albumu "Koza Nostra", został oskarżony o obrażanie klasy robotniczej Jugosławii, ale zarzuty te zostały ostatecznie odrzucone. W latach 90. dołączył do serbskich oddziałów walczących w wojnach w Bośni i Hercegowinie oraz w Chorwacji.
"Po pewnym czasie Dziordziević stał się jednak wielkim przeciwnikiem rządu Slobodana Miloszevicia. Z powodu wymierzonych w serbskiego przywódcę utworów - jak mówił w wywiadach sam Dziordziević - Miloszević wydał rozkaz jego zabójstwa" - przypomniała telewizja Nova.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Wojciech Szczęsny o sportowej emeryturze i reakcji żony. "Jest przyzwyczajona..."
- Ewa Swoboda w szczerym wyznaniu. "Starszy pan powiedział, że jestem chłopcem"
- Elton John walczy o powrót do zdrowia. Poważna infekcja opanowała jego ciało
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/Screen Instagram