Agnieszka Kotońska chce uciąć plotki o swoim wykształceniu. "Znalazłam świadectwa" [TYLKO W CZT]

Agnieszka Kotońska o wykształceniu i pracy w biurze
Agnieszka Kotońska to jedna z najbardziej znanych i lubianych osobowości stacji TTV. Gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem" często mierzy się z hejtem w mediach społecznościowych, a internauci zarzucają jej brak wykształcenia i doświadczenia w pracy. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl wyznała, jak naprawdę wygląda historia jej edukacji. "Pracowałam w zawodzie" - przyznaje.

Agnieszka Kotońska systematycznie publikuje w mediach społecznościowych filmy i zdjęcia. W komentarzach czuć sympatię i życzliwość internautów. Niestety gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem" musi radzić sobie także z nieprzychylnymi opiniami i nieprawdziwymi informacjami na swój temat. Prawda o wykształceniu Agnieszki Kotońskiej na zawsze zakończy ten temat? 

Agnieszka Kotońska o studiach i wykształceniu 

Agnieszka Kotońska pojawiła się na prezentacji jesiennej ramówki TVN. Gwiazda TTV wyznała, że znalazła wszelkie dokumenty, potwierdzające jej wykształcenie. Nie ma już zamiaru dłużej ukrywać tej tajemnicy. 

- Oczywiście poszperałam w szafie. Znalazłam wszystkie swoje świadectwa i lada dzień udowodnię wszystkim swoim niedowiarkom, hejterom, że nie jestem po podstawówce. Mam skończone studia. Zrobiłam licencjat w Pile. Zatrzymałam się na tym, bo po prostu nie chciało mi się już robić tego magistra. Może gdybym miała ten rozum co teraz, to bym to zrobiła, ale wtedy mi się nie chciało - powiedziała w rozmowie z Dagmarą Olszewską.

Gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem" wyjaśniła, że dzięki swojemu wykształceniu pomagała osobom bezrobotnym w polepszeniu swojej sytuacji życiowej i zawodowej. 

- Studiowałam administrację. Pracowałam w swoim zawodzie dwa lata. Robiłam kursy i szkolenia dla bezrobotnych - dodała Agnieszka Kotońska. 

Agnieszka Kotońska z "Gogglebox. Przed telewizorem" o pracy w mediach 

Bohaterka "Gogglebox. Przed telewizorem" wyznała, że choć pracowała na odpowiedzialnym stanowisku, to telewizja skradła jej serce. Wyjaśniła także, że rozpoznawalność zawsze wiąże się z hejtem, a ona nie chce tłumaczyć się ze swoich życiowych decyzji i udowadniać internautom własnych kompetencji. 

- Wiadomo, że w telewizji podoba mi się bardziej. To dla niej rzuciłam pracę w biurze. Wiele osób mówi mi i pisze, że całe życie nie pracowałam. Pracowałam, ale nie chcę wszystkim tłumaczyć się ze swojego życia i udowadniać, jakie stanowiska obejmowałam. To też nie o to chodzi - dodała. 

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości