Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie są znanymi komentatorami telewizyjnych programów w show TTV "Gogglebox. Przed telewizorem" od wielu lat. Para zyskała sympatię widzów dzięki poczuciu humoru i stała się powszechnie rozpoznawalna. Na portalach społecznościowych obserwuje ich mnóstwo osób, które niecierpliwie czekają na kolejne wpisy pary. Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie przyjęli zaproszenie i wzięli udział w najnowszym sezonie "Azja Express". Udało im się przetrwać etap turecki, a teraz, wraz z pozostałymi parami, przemierzają Gruzję.
Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie zabrali w podróż regionalne produkty
Jak się okazuje, małżeństwo Gąsieniców przyjęło zaskakującą taktykę, która ułatwiła im przetrwanie! W rozmowie z Dagmarą Olszewską z cozatydzien.tvn.pl Andrzej i Katarzyna Gąsienicowie zdradzają, że w trakcie nagrywania programu TVN "Azja Express" zdarzyło im się przekupywać napotkanych tubylców produktami "spod samiuśkich Tater"! Co jeszcze zabrali ze sobą w tak wymagającą podróż?
- Cały program przeszedłem z ciupagą [...] I cały program nosiłem ją w plecaku - zaczyna Andrzej Gąsienica.
- Mieliśmy chusty, mieliśmy klapeczki zakopiańskie, w których przeszłam cały odcinek - dodaje Katarzyna Gąsienica.
- Mieliśmy oscypki i wełniane skarpety góralskie - mówią.
W dalszej części rozmowy Andrzej i Katarzyna Gąsienicowie wyznają, że góralskie produkty, które wzięli ze sobą w podróż, przydały im się podczas jednej z misji. Jakiej?
- Całą kartę przetargową, czyli wszystkie oscypki straciliśmy praktycznie pierwszego dnia. Ponieważ było zadanie, w którym musieliśmy dostać od rybaków ryby [...] rozdaliśmy wtedy prawie wszystkie oscypki - śmieją się.
Andrzej i Katarzyna Gąsienicowie przekupili rybaka osypkami
W dalszej części rozmowy z cozatydzien.tvn.pl Andrzej i Katarzyna Gąsienicowie opowiadają więcej o sławetnej historii, która miała miejsce w jednym z odcinków programu "Azja Express". W trakcie nagrania gwiazdorska para przekupiła jednego z rybaków góralskimi przysmakami, jakie zabrali ze sobą w podróż. W zadaniu chodziło o to, że uczestnicy musieli otrzymać jak najwięcej ryb od rybaków w Stambule.
Andrzej i Katarzyna Gąsienicowie przy okazji zdradzają, że grube skarpety, jakie ze sobą zabrali, nie były zbyt dobrą kartą przetargową. Było to związane z ciepłym klimatem miejsca, w którym odbywały się nagrania programu.
- Mam tylko nadzieję, że jeden z rybaków, który na moście w Stambule dostał te oscypy, to zrobił z nich przynętę... - przyznaje Andrzej Gąsienica.
- Obiecaliśmy mu, że bardzo dużo ryb nałowi na tego oscypa... - śmieje się Katarzyna Gąsienica.
- Zakopiański oscyp, żeby posłużył na przynętę dla rybaka na moście, to byłoby naprawdę piękne - podsumowuje Andrzej Gąsienica.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- James Franco niegdyś był bożyszczem kobiecych serc. Później stracił wszystko przez skandal
- Arkadiusz Jakubik gorzko na temat polityków. Aktor ma do nich żal
- Doktor Quinn ma 72 lata. Nadal zachwyca młodzieńczym wyglądem
Autor: Norbert Żyła
Reporter: Dagmara Olszewska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl