Dagmara Olszewska, cozatydzien.tvn.pl: Jaką masz relację z Adą? Jesteście parą?
Bartosz Pankowski, "Hotel Paradise 8": Z Adą relację mam bardzo dobrą, mamy cały czas kontakt, dużo ze sobą rozmawiamy, piszemy, doradzamy sobie.
A spotykacie się jako para?
Nie, nie spotykamy się jako para, ponieważ ta para może i by przetrwała w realnym życiu, natomiast ja potrzebuję kobiety, która będzie tu, obok mnie, na miejscu, na przykład w Poznaniu, a Ada tak samo, chce faceta na miejscu w Częstochowie. Myślę, że tutaj byłaby bardzo duża szansa, abyśmy byli razem i wydaje mi się, że w życiu realnym bardzo byśmy się mogli dogadać. Skoro przeszliśmy tyle w hotelu, to w życiu byłoby o wiele łatwiej. Już znamy siebie, wiemy jak do siebie dotrzeć, natomiast no ta odległość nas podzieliła i ja nie zamierzam się przeprowadzać w najbliższym czasie do Częstochowy, Ada również do Poznania. No i jest jak jest, będziemy się spotykać po prostu może raz na jakiś czas jako dobrzy przyjaciele. Po hotelu, po finale spotkaliśmy się raz, dosyć szybko i faktycznie była ta chemia, było to czuć.
A gdyby Ada powiedziała, że przeprowadzi się dla ciebie do Poznania, chciałbyś?
Pewnie, że tak, jasne, że tak. Ja ją bardzo lubię, bardzo mi się podoba. Może jest troszkę „księżniczkowata” - to za duże słowo, ale wymagająca, może dumna tak samo jak ja, że nie potrafi też schować dumy do kieszeni i wyciągnąć pierwsza ręki, ale może ja potrzebuję też takiej kobiety, żeby ciągle nie być dupkiem, który oczekuje przeprosin od kogoś innego. Myślę, że by wypaliło, ja mam cały czas dobry vibe. Jak mi się układa w życiu i robię to co chcę, to jestem fajnym partnerem, a jak jest gorzej to przekładam to wtedy na relację.
Czyli nie zamykasz się?
Gdybym miał taki plan to wszedłbym w to też na 100%, bo uważam, że nie ma w Poznaniu tak fajnej i ładnej dziewczyny jak ona.
Czy można powiedzieć, zakochałeś się w niej w programie?
Zakochałem się to za duże słowo. Aby się w kimś zakochać trzeba na pewno więcej czasu i więcej przeżyć z tą osobą, ale na pewno się zadurzyłem i nie da się czegoś takiego udawać, bo widać po naszym zachowaniu, po mimice, po oczach i po uśmiechu. Więc tak, zadurzyłem się, ale nie od samego początku. Jak ją zobaczyłem, to kompletnie dla mnie nie istniała w hotelu. Potem gdy się połączyliśmy w parę na Rajskim Rozdaniu, zacząłem dostrzegać w niej to, co wcześniej mi gdzieś umykało i no, zauważyłem.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Nie żyje legendarny aktor. Przeszedł do historii telewizji dzięki kultowej scenie pocałunku z mężczyzną
- Kto wygrał Eurowizję 2024? Tegoroczny konkurs był pełen zwrotów akcji. Co wiemy o zwycięzcy?
- Helena Englert chciała powiększyć usta dla roli. Lekarz jej tego zabronił. "Nie chciałam zrobić sobie krzywdy"
Autor: Aleksandra Czajkowska
Reporter: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: cozatydzien.tvn.pl