Artur Sargsyan z "HP" o metamorfozie. "Ważyłem 104 kg". Pokazał, jak się zmienił 

Artur Sargsyan z 2. edycji "HP" przeszedł metamorfozę
Artur Sargsyan z 2. edycji "HP" przeszedł metamorfozę
Źródło: player.pl
Artur Sargsyan to zwycięzca 2. edycji "Hotelu Paradise". Jak zmieniło się jego życie po wygranej w show? Od tego czasu uczestnik przeszedł metamorfozę. Nie wygląda już tak, jak w programie. Kilka miesięcy temu postawił sobie za cel popracować nad swoją sylwetką. Zobaczcie, jak mu idzie.

Artur Sargsyan doszedł do finału z Atą Postek. Para wygrała program i przyjaźń. Od tamtej pory Artur stał się osobą medialną i rozwija karierę influencera. Wyróżnia się nietypową urodą, bo w jego żyłach płynie ormiańska krew. W jego życiu bardzo ważny jest sport, szczególnie boks. Jednak mężczyzna nie był zadowolony ze swojej sylwetki.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Dominika z "Hotelu Paradise" przeszła metamorfozę. Korzystała też z medycyny estetycznej
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Artur Sargsyan z 2. edycji "HP" przeszedł metamorfozę

Artur rozpoczął swoją metamorfozę pod koniec 2022 roku. Właśnie wtedy opublikował na Instagramie swoje zdjęcie i nie był zadowolony z tego, jak wygląda. Wyznał, że w lipcu ważył 104 kilogramy.

"Nie byłem dumny z tego, miałem też złe samopoczucie przez to, jak się odżywiałem i prowadziłem swój tryb życia" - wyznał szczerze swoim obserwatorom.

Przez kilka miesięcy udało mu się dojść do wagi 93 kg. Uczestnik "Hotelu Paradise" przyznał, że ważna jest motywacja i postanowienie, którego nie można złamać, choć po drodze może pojawić się wiele przeciwności. Mężczyzna pochwalił się, że jego celem do końca 2022 roku było całkowite zrezygnowanie z alkoholu oraz ograniczenie "śmieciowego" jedzenia.

Artur skupił się na swoich celach. 1 lutego opublikował nowe zdjęcie. Tak teraz wygląda.

"Hotel Paradise". Artur Sargsyan - na co przeznaczył wygraną?

Rok temu Artur w rozmowie dla cozatydzien.tvn.pl powiedział, że udział w "Hotelu Paradise" to było przeznaczenie. Znalazł się tam z przypadku. Udało mu się przeżyć przygodę i wygrać. "To jeden z elementów drogi do mojego życiowego sukcesu. Na pewno był mi potrzebny" - zwierzył się Aleksandrze Głowińskiej. Artur Sargsyan zdradził nam, na co przeznaczył wygraną. Wcześniej pracował fizycznie na budowie.

"Zarabiałem jakieś 2,5-3 tysiące złotych miesięcznie. Dziś jestem w stanie powiedzieć, że 50 tysięcy złotych to nie są duże pieniądze, ale dla chłopaka, który wcześniej nie zarabiał dużych pieniędzy, to było coś. 20 tysięcy oddałem rodzicom, którzy bardzo mnie wspierali i pomogli przed wyjazdem. To była dla nich rekompensata za włożony trud. Część zainwestowałem. Wydałem na przykład na sprzęt do realizacji współprac na Instagramie. Kupiłem sobie telefon, który był mi niezbędny i część z tych pieniędzy już mi się zwróciła. Resztę wydałem na głupoty. Na życie" - mówił.

W wywiadzie mężczyzna mówił, że zmienił pracę. Odnalazł się w biurze nieruchomości w Gdańsku. Korzysta również z ofert współprac na Instagramie, gdzie obserwuje go prawie 190 tys. osób.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości