Jan Pirowski jest prezenterem telewizyjnym i dziennikarzem, gospodarzem programów emitowanych na antenie stacji TTV - "DeFacto" oraz "Pierwszy raz za granicą". Kilka lat temu znalazł się na liście 100 najbardziej pożądanych przez Polki mężczyzn. W rozmowie z Dagmarą Olszewską z cozatydzien.tvn.pl dziennikarz zdradza, czy dostrzega uwielbienie w oczach fanek i jakie ma plany na przyszłość.
Jan Pirowski o kobietach i mediach społecznościowych
Gwiazdor TTV uchodzi za jednego z najprzystojniejszych mężczyzn w polskich mediach. Czy na co dzień czuje na sobie wzrok mijanych na ulicach kobiet? Jak się okazuje, Jan Pirowski nie potrafi rozróżnić intencji, które stoją za bacznym spojrzeniem.
- Szczerze mówiąc, ja mam kłopot. Bo widzę wzrok na sobie częstokroć, ale nie wiem, czy chodzi o to, że się komuś podobam, czy chodzi o to, czy ktoś mnie rozpoznaje z telewizji. Więc sam żyję w takim konflikcie i sam nie wiem, czy to z jednej, czy z drugiej strony. Jeżeli z drugiej to mnie to nie interesuje, jeżeli z pierwszej - byłoby to fajne, ale nie potrafię tego zweryfikować już od wielu lat - mówi w rozmowie z Dagmarą Olszewską.
Na próżno szukać prezentera w mediach społecznościowych. Choć posiada konto na Instagramie, nie jest tam szczególnie aktywny. W jednym z wywiadów zdradził kiedyś, że jego pasje raczej nie przypadłyby do gustu obserwatorom. Ma się czego wstydzić?
- Wstyd się przyznać, szczególnie w dzisiejszej sytuacji, ale mnie kręci strasznie polityka, nie tylko zresztą polska. Poświęcam jej mnóstwo czasu, a ludzie raczej o polityce nie chcą słuchać. Ja pracuję w rozrywce na co dzień, więc trudno, żebym teraz wychodził do ludzi z różnymi swoimi przemyśleniami czy z wiedzą, którą posiadam [...]. Pracujemy w rozrywce po to, żeby dać państwu trochę oddechu od różnych trudnych sytuacji - tłumaczy Jan Pirowski.
Co jeszcze zdradza prezenter? Cały wywiad obejrzycie poniżej.
Jan Pirowski o planach na przyszłość. Chce pomagać lwom?
Jak się okazuje, prezenter nie chce do końca życia pracować przed kamerą. Co więcej, nie planuje nawet pozostać w Polsce. Jego pomysł na przyszłość wiąże się ze zwierzętami - chciałby kiedyś zaangażować się w pomaganie lwom.
- Kocham zwierzęta wszelkiej maści i uważam, że są przez nas bardzo krzywdzone. Wielokrotnie już myślałem o takim wolontariacie, a to teraz jest możliwe [...] Ten plan ciągle jest w grze. I gdy ten świat mi się znudzi lub się na niego zdenerwuję, bo tak też może być, to na pewno będę już myślał o wyjazdowych akcjach - mówi Jan Pirowski.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Aneta Żuchowska ze "ŚOPW" o nurkowaniu syna. "Towarzyszył mi niepokój" [TYLKO U NAS]
- Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zmieniła fryzurę. Blond to już przeszłość
- Shawn Mendes nie wystąpi w Polsce. Artysta odwołał całą trasę koncertową
Autor: Dominika Kowalewska
Reporter: Dagmara Olszewska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: cozatydzien.tvn.pl