Wiktoria Kozar z "Królowej przetrwania" o sytuacji w programie. "Jest mi zwyczajnie przykro"

Wiktoria Kozar
Wiktoria Kozar
Źródło: Materiały prasowe TVN7
"Królowa przetrwania" to program który, choć zadebiutował na antenie TVN 7 niedawno, szybko zgromadził rzeszę wiernych fanów. Jako pierwsza z emocjonującym show pożegnała się Wiktoria Kozar. W rozmowie z nami odniosła się do tego jak została potraktowana przez koleżanki.

"Królowa przetrwania"to program, w którym 12 dziewczyn znanych ze świata telewizji i mediów społecznościowych walczy o przetrwanie w dżungli. Jedną z nich była Wiktoria Kozar doskonale znana widzom "Hotelu Paradise". Wiemy, czego najbardziej brakowało jej podczas pobytu w show!

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Monika Miller o rozłące z partnerem i przyszłości związku. Szykują się do zaręczyn?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Wiktoria Kozar o "Królowej przetrwania"

Uczestniczki "Królowej przetrwania" szybko dowiedziały się, że udział w takim programie to poważna sprawa i poważne decyzje. Ewelina Kubiak znana z programów o imprezowaniu jako dowodząca zielonej drużynie "Bestii" musiała zdecydować, która z koleżanek opuści program. Choć nie obyło się bez łez i smutku wybór padł na Wiktorię Kozar, która w rozmowie z nami opowiedziała jak zareagowała na tę wieść i co czuła.

- Nie mam pretensji do Eweliny, ale jest mi do tej pory przykro, ponieważ myślałam, że mamy na tamten moment o wiele lepszą relację niż ona z np. Natalią. Szczególnie że dziewczyny mówiły, że jej nie ufają. Miałam nadzieję, że porozmawia ze mną, chociaż kiedy informowała nas o swojej decyzji, jednak temat został dość szybko zmieniony. Słyszałam nawet z daleka jak odchodziłam z obozu, że dziewczyny się już śmiały prawie natychmiastowo po moim odejściu. Nie ukrywam, że bardzo chciałam zostać dłużej w programie, dlatego jest mi zwyczajnie przykro, że moja przygoda skończyła się tak szybko - powiedziała.

Wiktoria Kozar o relacjach z Eweliną Kubiak

Wiktoria Kozar przyznała, że choć bardzo chciała dłużej zostać w programie, nie ma żalu do Eweliny Kubiak.

- Relacje z Eweliną mamy teraz dobre. Nie trzymam urazy. Jest ona jedną z osób, które najbardziej tam polubiłam i tym bardziej z tego względu było mi przykro, bo dzięki niej non stop się tam śmiałam i czułam, że wróciła przy niej dawna, śmieszna Wiktoria. Jestem jej za to wdzięczna - wyjaśniła.

Bohaterka "Hotelu Paradise" i Królowej przetrwania" dodała również, za czym najbardziej tęskniła będąc w programie. Okazało się, że dzięki przygodzie w dżungli doceniła bardzo prostą rzecz.

- Najbardziej podczas pobytu w programie tęskniłam za ogarniętymi włosami. Tam z powodu wilgoci i błota, które nie chciało z nich zejść, było o to ciężko - powiedziała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe TVN7

podziel się:

Pozostałe wiadomości