Michalina z "Top Model" o walce z hejtem. "Odbiło się to na moim pięcioletnim bracie"

Michalina Wojciechowska "Top Model"
Michalina Wojciechowska "Top Model"
Źródło: x-news
Michalina Wojciechowska jest finalistką ostatniej edycji "Top Model". Mimo braku wygranej 23-latka cieszy się sporą popularnością. W rozmowie z Dagmarą Olszewską dla cozatydzien.tvn.pl powiedziała, że nie zawsze jednak jest kolorowo. Modelka wspomniała o fali hejtu, który otrzymała.

Michalina Wojciechowska była jedną z ulubienic jurorów w programie "Top Model". To właśnie specjalnie dla niej Joanna Krupa po raz pierwszy w historii programu wykorzystała możliwość przywrócenia uczestniczki do programu.

Relacja z finału "Top Model"
Karolina Kalatzi z "Dzień Dobry TVN" Online, Marta Pożarlik z TVN Style i Aleksandra Czajkowska z "Co Za Tydzień" Online komentują finał "Top Model"

Michalina Wojciechowska o hejcie

Jak się okazało, była to dobra decyzja, bowiem Michalina weszła do finału programu. Mimo braku wygranej Michalina ma plan na siebie i nadal chce działać w modelingu. Widzowie szczególnie upodobali sobie wątek znajomości jej i Macieja Skiby.

Przez chwilę wszystko wskazywało na to, że Michalina i Maciej będą ze sobą, natomiast wszystko potoczyło się inaczej. W jednym z odcinków, kiedy uczestnicy mieli stworzyć reklamę świąteczną z uczestnikami z poprzednich edycji, Maciej był zazdrosny o partnera Michaliny — Mateusza Mila. Postanowił nie odzywać się do Michaliny, czym ona się bardzo przejmowała.

Odbiło się to na jej rodzinie

Maciej zaczął w tym czasie więcej rozmawiać z Aleksandrą, która miała z Maciejem dobre relacje, jednak opierające się tylko na koleżeństwie. Wzburzona Michalina odebrała je inaczej i zarzuciła Oli, że ta chce wejść w jej znajomość z Maciejem.

Zanim jednak to tego doszło, Michalina w przypływie złości powiedziała, że żałuje, że Maciej z Aleksandrą jeszcze nie opuścili programu. To właśnie po emisji tego odcinka na Michalinę spłynęła fala hejtu. W rozmowie z Dagmarą Olszewską uczestniczka o tym opowiedziała.

- Początek był trudny, bo nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. My nie widzimy tych odcinków przed emisją, więc nie wiedziałam, na co mam być przygotowana. Spodziewałam się, że to będzie dla mnie ciężki odcinek, bo był bardzo emocjonalny. To nie jest tajemnica, że to, co się u nas dzieje, a to, co jest pokazane w odcinku, jest mocno skrócone z przyczyn oczywistych. Ostatecznie uznałam, że muszę o tym powiedzieć, bo to okrutne zjawisko, którego możemy doświadczyć nie tylko w stosunku do osób publicznych, ale również w szkołach wśród młodzieży, mamy duży wzrost samobójstw wśród nastolatków, dlatego trzeba mówić o hejcie — powiedziała Michalina.

Dalej dodała, że cała sytuacja mocno odbiła się na jej rodzinie.

- Miałam wtedy wolne i odwiedziłam moją rodzinę, odczułam, że odbiło się to na wszystkich, nawet na moim pięcioletnim bracie, który miał problemy ze snem w nocy, bo dzieci wyczuwają takie rzeczy. Ale wyszłam z tego silniejsza, myślę, że teraz trudno będzie mnie złamać — dodała na koniec.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Reporter: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: x-news

podziel się:

Pozostałe wiadomości